SPORT
Szykawka: Pokonaliśmy ich w pucharze i chcemy zrobić teraz to samo
Białorusin wygra rywalizację z Adrianem Dalmau, dzięki bramce w Gliwicach, a może wyjdzie z nim w pierwszym składzie ramię w ramię?
Od początku rundy wiosennej Kamil Kuzera zdecydował o zmianie hierarchii wśród napastników. Teraz to Adrian Dalamu dostał większy kredyt zaufania, rozpoczynając potyczki z ŁKS-em i Piastem od pierwszej minuty. Nieprzekonujące występy Hiszpania oraz gol białoruskiego napastnika w ostatnim starciu ponownie mogą jednak namieszać w pierwszeństwie do gry w wyjściowej „jedenastce”.
– Ten gol to coś dobrego dla mnie. Szkoda, że przegraliśmy ten mecz, ale zrobiliśmy jego analizę i jesteśmy gotowi na Legię. Na każdy mecz wychodzę z celem strzelenia gola czy to Legia, czy ktoś inny – powiedział Szykawka.
Natomiast nie muszą…
Opiekun kielczan zdradził, że rozważa grę na dwójkę snajperów. – Dobrze nam się współpracuje. Graliśmy tak do tej pory tylko w końcówkach meczów. To sprawa trenera i zobaczymy, co on zdecyduje. Grałem już i z drugim napastnikiem i w pojedynkę. Zależy to od meczu i taktyki. To nie moja decyzja, który schemat wybieramy na dany mecz. To sprawa trenera, do której się dostosuje. Dla mnie rywalizacja jest bardzo dobra. Wymaga ode mnie lepszego prezentowania się. Jeśli trener powie, że wyjdziemy na dwóch napastników, to tak zrobimy, jeśli na trzech, to na trzech – przyznał.
Początek niedzielnego meczu z Legią o godz. 17:30. Białorusin jest pewny, że jego zespół ponownie, tak jak w 1/8 Pucharu Polski, może napsuć krwi warszawiakom. – Nie obawiamy się Legii. Pokonaliśmy ich w pucharze i chcemy zrobić teraz to samo. Myślę, że taka drużyna zawsze chce się prezentować na jak najwyższym poziomie, ponieważ mają dużo dobrych zawodników. Uważam, że w ostatnim meczu z nami podeszli też na sto procent, ale my byliśmy wtedy po prostu lepsi. W niedzielę będzie wysokie tempo gry i dużo walki. Przeciwnicy mają dobrych zawodników, którzy indywidualnie potrafią rozwiązać sytuacje. My też mamy swoje atuty, które musimy wykorzystać.