SPORT
Szpakowski: Rywale będą szukać przełamania. Nie pozwolimy im na to
– Po tych trzech zwycięstwach, atmosfera jest bardzo dobra. Nie może być inaczej. Zebrała się bardzo fajna ekipa. Mocno wspieramy się, co widać w trudnych momentach w trakcie spotkań – mówi Marcin Szpakowski, środkowy pomocnik Korony Kielce, przed pierwszym wyjazdem w sezonie.
„Żółto-czerwoni” zainaugurowali pierwszoligowe zmagania od wywalczenie kompletu dziewięciu punktów. W ostatniej kolejce pokonali GKS 1962 Jastrzębie 2:1, chociaż goście często przejmowali inicjatywę.
– To spotkanie pokazało, że potrafimy dowieźć wynik. W poprzednim sezonie nie moglibyśmy być tego w stu procentach pewni. Teraz widać pewność w obronie. Latem dołączyło do nas sporo nowych zawodników, a wraz z nimi dużo jakości. To główny powód, dlaczego prezentujemy się lepiej – wyjaśnia Marcin Szpakowski.
Młody pomocnik zwraca również uwagę na jeszcze jeden czynnik, dzięki któremu Korona osiąga lepsze wyniki.
– Na naszą korzyść przemawia indywidualna jakość zawodników ofensywnych. Ostatnio gole zdobyli Adam Frączczak i Kuba Łukowski. Dali nam prowadzenie. To jest bezcenne.
W środę Korona rozegra pierwszy mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Stomil Olsztyn, który przegrał wszystkie dotychczasowe spotkania.
– Jedziemy tam, aby wygrać. Wiemy, że ta liga jest specyficzna, że w każdym meczu trzeba być maksymalnie skoncentrowanym, aby wygrywać. Wiadomo, że rywale będą szukali przełamania. Nie pozwolimy im na to. Naszym celem są trzy punkty – przekonuje Marcin Szpakowski.
Środowy mecz Stomil – Korona w Olsztynie rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)