SPORT
Szmal: Aalborg jest w słabszej formie, ale musimy zachować czujność
Szczypiorniści PGE VIVE rozpoczynają rundę rewanżową fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kielczanie w sobotę o 16.00 w Hali Legionów zmierzą się Aalborgiem Handbold. - Najważniejsze jest dla nas zdobywanie punktów, które później będą liczyły się w ostatecznym rozrachunku. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak wygrana w tym pojedynku - mówił skrzydłowy kieleckiego klubu, Mateusz Jachlewski.
PGE VIVE przed tygodniem na wyjeździe pokonało mistrza Danii 34:30, mając mecz pod kontrolą przez sześćdziesiat minut.
- Mecz meczowi nie jest równy. Wiadomo, teraz grając przed własną publicznością mamy większe szanse na zwycięstwo, ale musimy być mocno skoncentrowani. Aalborg zajmuje ostatnie miejsce w grupie, ale to nie jest słaba drużyna. Musimy zachować do nich odpowiedni szacunek. Jeśli zagramy nie gorzej jak ostatnio, a może nawet lepiej to wygramy - przekonywał skrzydłowy kieleckiego klubu, Mateusz Jachlewski.
- Każde spotkanie jest nowym otwarciem. Liga Mistrzów w grupach A i B jest bardzo silna. Zawsze mamy coś do poprawy. Teraz również musimy walczyć od pierwszej do ostatniej minuty na pełnych obrotach - dodawał drugi z lewoskrzydłowych, Manuel Strlekl.
Najmocniejszą stroną Aalborga jest kontratak. Mistrzowie Polski w pierwszym meczu z wyłączeniem tego atutu poradzili sobie bardzo dobrze. Duńczycy po szybkich atakach zdobyli tylko dwie bramki, kielczanie w tym elemencie zaliczyli siedem trafień.
- Dobrze o tym wiedzieliśmy. Na pewno po raz kolejny musimy zwrócić na to uwagę. Aalborg czy Celje żyją z kontr, w sobotę musimy wracać do obrony jeszcze szybciej niż ostatnio - tłumaczył Jachlewski.
Dujszebajew: po raz kolejny musimy zachować maksymalną koncentrację
Aalborg po porażce z PGE VIVE zanotował drugie z rzędu potknięcie na krajowym podwórku. Podopieczni Arona Kristjanssona w środę przegrali z Holstebro 24:26 i po 10. kolejkach plasują się dopiero na 6. pozycji w tabeli duńskiej ekstraklasy.
- W tym momencie złapali słabszą formę. Rozmawiałem z jednym z ich zawodników, który potwierdził, że w tym momencie są w dołku. Oglądałem ich wcześniejsze mecze m.in. ten we Flensburgu, gdzie długo prowadzili, a wynik na korzyść niemieckiej drużyny przechylony został dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Musimy podejść do tego spotkania z dużym respektem. Jeśli będziemy zaangażowani na sto procent to wygramy - mówił bramkarz mistrzów Polski, Sławomir Szmal.
Sobotnie spotkanie PGE VIVE - Aalborg Handbold w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 16.00 i będzie transmitowane na antenie naszego radia.