Sytuacja kadrowa przed Ruchem. Z kogo skorzysta Kamil Kuzera?

Po dwóch tygodniach rozbratu Żółto-Czerwoni wracają do gry. W niedzielę zmierzą się na legendarnym Stadionie Śląskim z Ruchem Chorzów. Wiele wskazuje na to, że Koroniarze wystąpią w tym spotkaniu w najsilniejszym składzie – oczywiście z bieżącymi możliwościami kadrowymi, a więc bez Jakuba Łukowskiego i Kyryło Petrowa.

– Troszkę odetchnęliśmy, bo natłok był duży. Jesteśmy świadomi naszych deficytów, chcieliśmy je zniwelować. Mamy duży ból głowy. Rywalizacja zawsze ciągnie drużynę do góry. Mamy problem, jak złożyć wyjściową jedenastkę. Ta przerwa służyła też temu, aby odpowiedzieć sobie, w jakiej pozycji jesteśmy. Te cztery mecze dadzą nam odpowiedź, gdzie chcemy iść. W większości zawodnicy są zdrowi, więc mocno chcemy zapunktować już od tego pierwszego meczu. Zagramy pierwszy raz w historii klubu na Stadionie Śląskim. Trzeba zaprezentować się tam bardzo dobrze – powiedział Kamil Kuzera.

Drobny uraz w ostatnim czasie zgłaszał jedynie Mateusz Czyżycki, natomiast nie powinien on wykluczyć go z najbliższych potyczek. – "Czyżu" narzekał na ból Achillesa. Sprawa jest pod kontrolą, ale trzeba się nią zająć. Po badaniach uznaliśmy, że spróbujemy to przeciągnąć i Mateusz wytrzyma do końca roku – zdradził. 

Trener Złocisto-Krwistych zapowiedział ponadto, że wyjściowa jedenastka jego zespołu może zaskoczyć. Zapowiada się na zmianę ustawienia i dobraniem do niego konkretnych graczy?

– Możemy mieć sporo niespodzianek w składzie. Wczoraj miałem inny plan, dziś już jest inaczej. Wczorajsza gra dała nam bardzo dużo odpowiedzi również pod kątem pozycji zawodników na ten mecz – zdradził.

Początek niedzielnych zmagań o godz. 15:00.