SPORT
Superpuchar drogowskazem. Liga Mistrzów obawą – Industria podejmie Wisłę


To, że rywalizacja kielczan z płocczanami nabrała w ostatnich latach zupełnie nowego wymiaru, wiadomo nie od dziś. Ekipa z Mazowsza dwukrotnie odbierała Industrii tytuł mistrzowski oraz trzykrotnie sięgała po Puchar Polski. W ostatnim czasie Nafciarze notują nawet o wiele lepsze wyniki w Europie – zespół Talanta Dujshebaeva zawodzi w rozgrywkach Ligi Mistrzów, inkasując zaledwie dwa punkty w pięciu meczach, podczas gdy Wisła zgromadziła już osiem „oczek”.
Ostatnio drużyna Xaviera Sabaté pokonała Paris Saint-Germain (35:32), co przy bolesnej porażce kielczan z HBC Nantes (27:35) stawia ją w lepszej pozycji wyjściowej przed niedzielną potyczką. – Już od wielu lat mówimy, że Wisła konsekwentnie buduje swój zespół. Robią to z cierpliwością i pokorą, krok po kroku, żeby znaleźć się w najlepszej czwórce na świecie. Teraz gramy z nimi – i to zupełnie inne podejście niż w przypadku Nantes. Nantes to drużyna, która gra bardzo ofensywnie, natomiast Płock ma jedną z najlepszych obron nie tylko w Europie, ale i na świecie. Dlatego to będzie zupełnie inny mecz, inny rytm, inna gra. Gra, którą często rządzą emocje – przyznał Talant Dujshebaev.
Te starcia to jednak przede wszystkim jakość – a tej Industrii może tym razem nieco brakować. W niedzielnym spotkaniu zabraknie wszak Alexa Dujshebaeva i Piotra Jędraszczyka. Niepewny jest także występ Michała Olejniczaka oraz Szymona Sićki. Co za tym idzie, wachlarz możliwości Talanta Dujshebaeva, by spełnić wymóg gry dwóch Polaków na boisku, spada niemal do minimum.
Jak wicemistrzowie Polski poradzą sobie z tymi przeciwnościami losu i bardzo dobrze dysponowanym rywalem? Odpowiedź w niedzielę od godziny 12:30 – choć kibice z pewnością liczą, że ich zespół podąży ścieżką obraną podczas Superpucharu Polski, który po rzutach karnych padł łupem kielczan.








![[Dogrywka] Dominik Masierak: Z Nantes wygrać za wszelka cenę](/media/k2/items/cache/3edaee8b83b96ee6cce62f9b68320c17_L.jpg)