SPORT
Spokój… i niepotrzebne nerwy. Polacy zakończyli mundial zwycięstwem
Polscy szczypiorniści zwycięstwem zakończyli swoje zmagania w mistrzostwach świata. W niedzielę pokonali w Krakowie Iran 26:22.
Obie drużyny zagrały ze sobą towarzysko kilka dni przed startem turnieju. Polacy wygrali w Katowicach 32:27.
„Biało-czerwoni” chcieli pożegnać się ze swoimi kibicami zwycięstwem. Znów w kadrze zabrakło Michała Olejniczaka. Do składu wrócił Piotr Chrapkowski, a po raz pierwszy znalazł się w nim Dawid Dawydzik.
Podopieczni Patryka Rombla zaliczyli mocny początek. Po pięciu minutach prowadzili 5:1, a trener rywali poprosił o czas.
Po nim spotkanie było bardziej wyrównane, ale Polacy utrzymywali wysoką przewagę. Znów bardzo dobrze w bramce spisywał się Mateusz Kornecki. W ataku rzutami z drugiej linii raz po raz straszył Ariel Pietrasik. Dosyć nieoczekiwanie młody rozgrywający grał też na prawej stronie, skąd również zdobywał gole. W pierwszej części uzbierał ich pięć, a Polska prowadziła do przerwy 16:10.
Bezpośrednio po zmianie stron „biało-czerwoni” słabo spisywali się w obronie. Rywale z łatwością dochodzili do sytuacji rzutowych. Z piłką nie mógł zderzyć się Mateusz Kornecki, którego zmienił Adam Morawski. W 37. minucie przewaga Polaków stopniała do czterech goli – 20:16.
Podopieczni Patryka Rombla szybko wrócili do stanu wyjściowego. Zaczęli lepiej bronić, do tego wykorzystali grę w przewadze i znów odskoczyli na sześć trafień. Mogli na więcej, ale nieskuteczni byli Arkadiusz Moryto i Przemysław Krajewski.
„Biało-czerwoni” mieli problemy z koncentracją. Zacięli się w ataku, a rywale zaczęli odrabiać straty. Dziesięć minut przed końcem Polacy prowadzili 23:20. Słabszy okres atomowym rzutem z drugiej linii przerwał Ariel Pietrasik. Kilka chwil później Irańczycy mogli zmniejszyć straty do dwóch goli, ale rzut ze skrzydła zatrzymał Adam Morawski. Trzy i pół minuty gola na 25:21 zdobył Piotr Jędraszczyk, czym zamknął spotkanie.
Na boisku zobaczyliśmy czterech zawodników Industrii Kielce. Dobry początek w bramce zaliczył Mateusz Kornecki. Trzy gole zdobył Arkadiusz Moryto, dwa Szymon Sićko. Tomasz Gębala grał w obronie.
Dla Polaków był to ostatni mecz na mistrzostwach świata. Zmagania w grupie I zakończyli na czwartym miejscu. W tabeli końcowej turnieju zostaną najprawdopodobniej sklasyfikowani na piętnastej lokacie. To wyjaśni się po poniedziałkowych spotkaniach.