Servaas: Ponownie pokazaliśmy, że nigdy nie przegrywamy przed końcowym gwizdkiem

Mecz miał niebywały przebieg. Cztery czerwone kartki, jedna niebieska. Zmarnowane stuprocentowe sytuacje. Prowadzenie Orlen Wisły Płock 16:11. Kapitalny Andreas Wolff. I w końcu remis 20:20, który dał Łomży Vive tytuł.

„Co za noc. Takie mistrzostwo smakuje bardzo dobrze. Oczywiście, nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale pokazaliśmy duży charakter i wielkie serce. Ponownie pokazaliśmy, że nigdy nie przegrywamy przed końcowym gwizdkiem. Życzę Orlen Wiśle Płock wszystkiego najlepszego w Final4 Ligi Europejskiej i znowu spotkamy się w pucharze”, napisał Bertus Servaas na Twitterze.