SPORT
Sędziowie sypali karami, a kielczanie błędami. Industria przegrała z THW


– Cel to 24 punkty w grupie, margines błędu jest teraz mniejszy, ale nie poddajemy się – mówił Talant Dujshebaev po pierwszym meczu sezonu, który Industria Kielce przegrała z Aalborgiem. Po środowej konfrontacji z THW Kiel tego marginesu już nie ma. Mistrzowie Polski przegrali bowiem w hicie 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów 31:35.
Kielczanie przystąpili do tych zawodów bez Andreasa Wolffa, Alexa Dujshebaeva oraz Pawła Paczkowskiego i Szymona Wiadernego, którzy ucierpieli podczas ostatniego ligowego meczu w Ostrowie Wielkopolskim. Trener Industrii nie zamierzał jednak szukać usprawiedliwień przed środowymi zawodami. – Musimy mieć mentalność i pamiętać, że jesteśmy Industrią Kielce. Dopóki mamy sześciu graczy i bramkarza, musimy walczyć o zwycięstwo – przyznał Talant Dujshebaev.
Po pierwszych minutach meczu w Kilonii wydawało się, że żółto-biało-niebiescy mocno ucierpią na tych stratach kadrowych. Mistrzowie Polski nie weszli dobrze w to spotkanie. Po czterech minutach przegrywali 1:4, notując słaby początek w ofensywie.
Z czasem o złej passie można było zapomnieć, wszak goście konsekwentnie dążyli do wyrównania, a gdy już zredukowali straty, wyszli na prowadzenie w 12. minucie zawodów. Ogromna w tym zasługa Igora Karacicia. Chorwat wziął na swoje barki odpowiedzialność za rozgrywanie, znakomicie rozdając asysty do kolegów, oraz wykończenie, notując efektowną bramkę "z biodra".
W kolejnej fazie rywalizacji dość długo utrzymywał się schemat bramka za bramkę, w którym to regularnie na jednobramowym prowadzeniu byli kielczanie, po czym THW doprowadzało do remisu. W 20. minucie mistrzowie Polski wreszcie zaburzyli ten ciąg zdarzeń. Daniel Dujshebaev trafił do pustej bramki z własnej połowy, gdy miejscowi zdecydowali się na wycofanie bramkarza, co dało przyjezdnym dwa trafienia zapasu.
Finalnie, po bardzo zaciętej końcówce i chwili przestoju w ataku kielczan, owa przewaga stopniała do jednego gola na plus. THW miało nawet szansę na wyrównanie w ostatniej akcji pierwszej połowie, ale efektowną, drugą interwencją w ciągu 30 minut popisał się Miłosz Wałach. Ekipy schodziły do szatni przy stanie 16:15.
Po zmianie stron klubowi wicemistrzowie Europy znów potrzebowali kilka chwil, aby wejść w odpowiedni rytm. W tym czasie poszukiwania właściwych torów Industria straciła prowadzenie, a w 39. minucie miała nawet do odrobienia trzy bramki Podopieczni Talanta Dujshebaeva popełniali wiele błędów w ofensywie, a także marnowali czyste sytuację, kreując czeskiego bramkarza Mrkvę na bohatera drugiej połowy.
Kilończycy bardzo płynnie i łatwo konstruowali swoje ataki. Co innego kielczanie, którzy z wielkim trudem i mozołem walczyli z defensywą oponentów o znalezienie drogi do siatki. I THW nie chciało się zatrzymać. W 34. minucie prowadzili już różnicą czterech goli.
Przyjezdni nie złożyli broni. W 50. minucie zbliżyli się na jedno "oczko" do rywali. To dało nadzieje na zakończenie rywalizacji z pozytywnym wynikiem. Realizacji tych oczekiwań nie ułatwiali natomiast sędziowie, którzy na potęgę upominali zawodników Industrii karą dwóch minut. W ogólnym rozrachunku kielczanie uzbierali 7 takich przewinień, a gospodarze 6.
Niemcy kontynuowali znakomitą dyspozycję z drugich 30 minut i zdominowali 20-krotnych mistrzów Polski. Ostatecznie nie dali im szans w ostatnich fragmentach środowej partii i wygrali. Za tydzień, a więc w czwartek 19 października gracze z Kielc podejmą w Hali Legionów Pick Szeged.
THW Kiel – Industria Kielce 35:31 (15:16)
THW Kiel: Bellahcene, Mrkva – Ehring, Duvnjak 1, Reinkind 5, Landin 3, Overby 3, Wiencek 1, Ekberg 4, Johansoon 7, Dahmke 2, Gurbindo, Walliius, Bilyk 2, Pekeler, Ellefsen 7
Industria Kielce: Wałach, Błażejewski – Nahi 3, Sićko 7, Gębala 1, Stenmalm, D. Dujszebajew 1, Karacić 4, Thrastarson 1, Olejniczak 1, Moryto 5, Kounkoud, Karaliok, Tournat 7




![[Oceny redakcji] Kto potrzebuje napastnika?](/media/k2/items/cache/68017aee3e307551fd9fd4bf60b15fa1_L.jpg)



