SPORT
Remis nie wchodzi w grę. Korona musi odejść od tradycji
W sobotę, w meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Miedź Legnica. Pierwsza, historyczna wygrana z tym rywalem może dać „żółto-czerwonym” bardzo wiele.
Do tej pory oba zespoły zagrały ze sobą dziesięć spotkań. Korona jeszcze nigdy nie wygrała z tym rywalem. Więcej o tej nietypowej rywalizacji pisaliśmy TUTAJ.
We wrześniu na stadionie im. Orła Białego w Legnicy padł remis 2:2.
– Każdy mecz dla nas jest „finałem”. Przerwa pozwoliła nam odpocząć i jesteśmy „głodni” tego spotkania – mówi Jakub Łukowski.
Od początku grania w 2023 roku, Suzuki Arena stała się twierdzą nie do zdobycia. Zwycięstwa z Cracovią, Lechią, Wisłą oraz Radomiakiem sprawiły, że kielczanie mają coraz większe szanse na utrzymywanie. Przy ewentualnym zwycięstwie w najbliższym meczu i korzystnych wynikach innych spotkań podopieczni trenera Kamila Kuzery mogą wyjść ze strefy spadkowej.
Ekipa z Dolnego Śląska jest „czerwoną latarnią”. W 25 meczach zwyciężyła zaledwie czterokrotnie, z czego raz w rundzie wiosennej (u siebie z Wisłą). Na wyjazdach radzi sobie najgorzej w lidze. W dwunastu delegacjach „zielono-niebiesko-czerwoni” wygrali tylko raz, dwa razy dzieląc się punktami z rywalami. W ostatnich czterech spotkaniach podopieczni Grzegorza Mokrego zdobyli jeden punkt. Przed reprezentacyjną przerwą ulegli u siebie Piastowi Gliwice 0:1.
W sobotnim spotkaniu z powodu choroby nie wystąpi Jacek Podgórski. Pozostali są gotowi do gry.
– Jacek jest w domu. Niestety, nie będzie mógł nam pomóc. Bardzo żałuję, bo dawał pozytywne sygnały. Dopięciem tego było jego wejście podczas ostatniego spotkania w Szczecinie. Mam nadzieję, że szybko wróci do siebie i do nas dołączy – mówił trener Kamil Kuzera.
W kieleckim zespole jest trzech zawodników, którzy muszą szczególnie uważać na żółte kartki. Z powodu ich nadmiaru zagrożeni pauzą w następnym spotkaniu są Marius Briceag, Dalibor Takacz oraz Marceli Zapytowski.
Arbitrem spotkania będzie Patryk Gryckiewicz. Sędzia z Torunia w tym sezonie prowadził dwa spotkania Miedzi, co ciekawe oba mecze zakończyły się wynikami 2:1 (porażka i zwycięstwo). Dla Korony będzie to pierwsze ekstraklasowe spotkanie z tym rozjemcą. W ubiegłym sezonie prowadził pierwszoligowe mecze na Suzuki Arenie: z Odrą Opole (2:1) i Stomilem Olsztyn (1:1).
Sobotnie spotkanie z Miedzią rozpocznie się o godz. 15 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.