SPORT
Próba generalna PGE Vive przed startem Ligi Mistrzów
Rozgrywki PGNiG Superligi nabierają rozpędu. Szczypiorniści PGE Vive Kielce we wtorek w Hali Legionów w meczu trzeciej kolejki podejmą Zagłębie Lubin. Dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa będzie to próba generalna przed sobotnim spotkaniem Ligi Mistrzów z Mieszkowem Brześć.
- Zagłębie na pewno postawi nam trudne warunki. Nikt tutaj nie przyjedzie, aby się poddać przed meczem. My mimo wszystko będziemy chcieli pokazać swoje. Te wszystkie dotychczasowe spotkania w Kaliszu, czy tu z Kwidzynem i to wtorkowe są przygotowaniami do starcia na Białorusi. Mimo wszystko jednak w stu procentach skupiamy się na Zagłębiu. Musimy wygrać i później myśleć o sobocie - wyjaśniał obrotowy kieleckiego klubu, Bartłomiej Bis.
W Zagłębiu latem doszło do kilku zmian. Najważniejszą była roszada na stanowisku trenera. Miejsce Pawła Nocha zajął Bartłomiej Jaszka, który pracę szkoleniową łączy z aktywną grą. "Miedziowi" sezon rozpoczęli od zwycięstw nad KPR-em Legionowo (23:21) i MKS Kalisz (32:28). - Prowadzić zespół w taki sposób jest bardzo ciężko. Sam tego doświadczyłem [red. Ciudad Real], ale kiedy trener chce i może pomóc drużynie, szczególnie przy problemach zdrowotnych, to czemu nie? Bartek jest młodszy ode mnie kiedy ja grałem i trenowałem. Miał dłuższą przerwę z powodu urazu, a teraz jego doświadczenie z gry w reprezentacji czy Bundeslidze może tylko pomóc Zagłębiu w ważnych momentach - przekonywał trener PGE Vive, Tałant Dujszebajew.
PGE Vive w ostatnim spotkaniu z Kwidzynem zanotowało bardzo przeciętną pierwszą połowę, w drugiej mistrzowie Polski dali jednak popis gry, pewnie wygrywając 36:21. - Wnioski wyciągamy zawsze. Jeśli jednak każdy mecz będziemy tak zaczynać, a później kończyć go z piętnastoma bramkami przewagi to biorę takie rozwiązanie w ciemno - mówił szkoleniowiec kieleckich szczypiornistów.
Wtorkowy mecz PGE Vive - Zagłębie Lubin w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.30.