SPORT
Zieliński o powołaniach: Nie mam na to wpływu. To splendor dla klubu
Wraz z początkiem przerwy reprezentacyjnej czterech zawodników Korony Kielce rozpocznie zgrupowania w swoich kadrach narodowych. Evgeniy Szykawka będzie przygotowywał się wraz z białoruskim zespołem do meczów Ligi Narodów, Bartłomiej Smolarczyk sprawdzi się na tle rówieśników reprezentacji do 20, natomiast w o rok starszym roczniku walkę o miejsce w składzie na eliminacyjną potyczkę z Bułgarią stoczą Mariusz Fornalczyk oraz Xavier Dziekoński.
– To powód to tego, aby być zadowolonym. To splendor dla klubu.Trzeba to traktować jako zwykłą konieczność – przyznał Jacek Zieliński.
Ta dość pokaźna liczba powołanych Koroniarzy jest nobilitacją dla klubu, samym zawodników i trenera, choć z drugiej stron może stanowić problem dla szkoleniowca, który podczas nadchodzącej przerwy w ligowych rozgrywkach będzie miał okazję do skuteczniejszego zaszczepiania swojego pomysłu. Spróbuje to zrobić między innymi w warunkach meczowych, wszak jego podopieczni w tym "wolnym" tygodniu rozegrają sparing z Termalicą Bruk Bet (6 września, godz. 12:30).
– Nie mam na to wpływu, ale są tego dobre strony, bo można zrobić swoisty przegląd kadry. Niewykluczone, że dam szansę niektórym zawodnikom z drugiego zespołu – stwierdził 63-latek.
Korona Kielce ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną rozegra 31 sierpnia w Krakowa z Puszczą Niepołomice. Do gry wróci za to 15 września na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin.