SPORT
Polacy przed pierwszym z arcyważnych spotkań
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej z siedmioma zawodnikami Vive Tauronu Kielce w czwartek w Mińsku rozegra pierwsze z dwóch arcyważnych spotkań eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. - Mamy świadomość, że nasza przyszłość zależy od tego najbliższego meczu, którego nie mamy prawa przegrać jeżeli chcemy dalej bić się o awans do finałów - mówi Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce i reprezentacji Polski.
„Biało-czerwoni” fatalnie rozpoczęli eliminacje - jesienią poprzedniego roku zanotowali porażki z Serbią i Rumunią, dlatego jeśli chcą wywalczyć awans na chorwackie mistrzostwa nie mogą pozwolić sobie już na żadną wpadkę. - Nasza sytuacja w grupie nie jest ciekawa, ale mam nadzieję, że po dwóch meczach z Białorusią będziemy mieli na koncie o cztery punkty więcej - przekonuje rozgrywający Karol Bielecki.
Białoruś to bardzo niewygodny rywal. Zespół prowadzony przez Jurija Szewcowa to mieszkanka młodości z doświadczeniem. Jego kadra jesienią we własnej hali przegrała z Rumunią, ale kilak dni wysoko ograła Serbię. - Na pewno w zespole Białorusi jest wielu dobrych zawodników, którzy grają w mocnych klubach, chociażby w Lidze Mistrzów. Musimy więc wyjść skoncentrowani, bo jest to mocna drużyna, o czym świadczy ich jesienna wygrana w Belgradzie - komplementował rywala Michał Jurecki, który do reprezentacji wraca po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.
Obok Michała Jureckiego i Karola Bieleckiego w kadrze na spotkania z Białorusią znalazło się pięciu innych zawodników Vive Tauronu Kielce: Mateusz Jachlewski, Krzysztof Lijewski, Piotr Chrapkowski, Mateusz Kus i Paweł Paczkowski.
Pierwszy mecz z Białorusią zostanie rozegrany w czwartek o 17:00 czasu polskiego w Mińsku. Rewanż z ekipą Jurija Szewcowa odbędzie się w niedzielę, 7 maja o 19.00 w płockiej Orlen Arenie.
wypowiedzi: Związek Piłki Ręcznej w Polsce