SPORT
Podtrzymać nadzieje. Doprowadzić do "finału" sezonu w Poznaniu
W sobotę, 18 maja, Korona Kielce rozegra ostatni mecz na własnym stadionie w obecnym sezonie. Kielczanie powalczą o przedłużenie nadziei w walce o utrzymanie, mierząc się z Ruchem Chorzów.
Kielczanie przystąpią do tego meczu po ubiegłotygodniowej porażce w stosunku 0:3 z Jagiellonią Białystok. Złocisto-Krwiści są w arcytrudnym położeniu, tracą wszak cztery punkty do bezpiecznego miejsca, mając w zanadrzu zaledwie dwa spotkania do końca rozgrywek.
Trener Kamil Kuzera nadziei jednak nie stracił. Choć zdaje sobie sprawę, że losy utrzymania jego drużyny nie leżą już tylko w ich rękach, to nadal liczy na szczęśliwe zakończenie. – Po ostatnim świetnym, takim koroniarskim, utrzymaniu, nikt nie spodziewał się takiej końcówki po roku. Muszę to dźwignąć jako były piłkarz, wychowanek, ojciec, mąż. Rozumiem nastroje kibiców, ale musimy wspierać Koronę. To jest sport, piłka nożna. Musimy zrobić wszystko, aby za tydzień w Poznaniu rozegrać swój finał sezonu – powiedział Kamil Kuzera.
Do Kielc przyjedzie Ruch Chorzów, a więc ekipa, która już przed tygodniem straciła matematyczne szanse na utrzymanie. Oznacza to, ze Niebiescy zagrają z Koroną bez obciążającej presji, jednak Złocisto-Krwiści widzą w tym swoją szansę. – W tym wypadku musimy pokazać, o co gramy. Gramy o naszą przyszłość i przyszłość klubu. Musimy zagrać z wielką energią i zaangażowaniem. W ten sposób musimy zrobić to, na co ten klub zasługuje – przyznał Adrian Dalmau.
Hiszpan powinien utrzymać miejsce w składzie, choć do pełni zdrowia wrócił Evgeniy Szykawka. W kadrze meczowej znajdzie się także Martin Remacle, który podczas ostatniego meczu w Białymstoku poczuł ból w pachwinie.
Sobotnia potyczka, prowadzona przez sędziego Pawła Malca, będzie 21. meczem obu drużyn na poziomie ekstraklasy. Korona wygrywała sześć razy, pięciokrotnie padł remis, a dziewięć zwycięstw zapisali po swojej stronie chorzowianie.
Początek meczu 33. kolejki PKO Ekstraklasy o godz. 15:00. Transmisja w Radiu eM Kielce.