SPORT
Po Górniku: Było widać wielkie zaangażowanie
![Po Górniku: Było widać wielkie zaangażowanie](/media/k2/items/cache/66bd19c36c9bc5b10c64d8853cabfe4a_XL.jpg)
![Po Górniku: Było widać wielkie zaangażowanie](/media/k2/items/cache/66bd19c36c9bc5b10c64d8853cabfe4a_L.jpg)
Szczypiorniści Łomży Industrii Kielce szósty raz w sezonie zakończyli mecz PGNiG Superligi z co najmniej 40 bramkami na koncie. W sobotę gładko rozprawili się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali 40:24. Różnica klas między zespołami była widoczna od pierwszej minuty.
– Od początku narzuciliśmy swój rytm i bardzo trudne warunki dla rywali. W oczach naszych zawodników widać było wielkie zaangażowanie i fajnie oglądało się ich w grze. W obronie widać było sportową złość, dzięki czemu wyprowadzaliśmy kontrataki. Nasz atak też był poukładany, choć przez pierwszy kwadrans graliśmy z praworęcznym zawodnikiem na prawym rozegraniu. Nam to jednak nie przeszkadzało, bo wypracowaliśmy dużo sytuacji, które zamieniliśmy na gole. Nasi bramkarze także stanęli na wysokości zadania. Myślę, że kontrolowaliśmy mecz od początku do końca. Bardzo cieszymy się też, że nie mamy żadnych nowych kontuzji – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
– Cieszymy się, że trzymamy poziom. Wyjazdowy mecz w Zabrzu to zawsze gorący teren. Byliśmy dobrze nastawieni, bardzo dobrze weszliśmy w mecz, dzięki czemu zbudowaliśmy wysoką przewagę. Trener uczulał nas przed spotkaniem, że Górnik to kandydat do medalu w PGNiG Superlidze i nie będzie łatwo – wyjaśniał Mateusz Kornecki, bramkarz mistrza Polski.
Łomża Industria rozegra kolejny mecz w czwartek. Jej rywalem w Hali Legionów będzie Elverum.
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)
![Korona przestała płacić Ojrzyńskiemu](/media/k2/items/cache/6f11c3d6e754401b6202fc7678ef831f_L.jpg)
![Strzelił dwie piękne bramki w sparingu. Czy Jakub Konstantyn wywalczy miejsce w pierwszym składzie?](/media/k2/items/cache/8ed3049ebfb10b5b75de4b0ec2265668_L.jpg)
![Kuzera: Mam nadzieję, że Długosz wkrótce do nas dołączy](/media/k2/items/cache/dd644d0ef94efd58c8d672985cb1fb5a_L.jpg)