SPORT
Po Chrobrym: Mecz toczył się w sennej atmosferze
W sobotnie popołudnie Łomża Industria Kielce nie musiała narzucać wysokiego tempa, aby odnieść kolejne wysokie zwycięstwo w PGNiG Superlidze. Pokonała Chrobrego Głogów 41:23. – Mecz toczył się w sennej atmosferze – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
W miarę wyrównany był tylko pierwszy fragment. W kolejnych minutach zarysowała się przewaga mistrzów Polski, którzy zdecydowanie odskoczyli od rywali w końcówce pierwszej połowy. Po przerwie notowali zdecydowanie lepszą skuteczność.
– Mecz odbywał się w spokojnym tempie, przeciwnicy nie forsowali go, nie grali zbyt szybko w kontrataku i być może dlatego ten odbywał się on w takiej sennej atmosferze. Przed spotkaniem założyliśmy sobie, że chcemy szybko zdobywać bramki i w pierwszej części mieliśmy z tym problemy, brakowało nam koncentracji przy oddawaniu rzutów. Ale trzeba też zwrócić uwagę, że Rafał Stachera, bramkarz Chrobrego Głogów, jest doświadczonym zawodnikiem. Natomiast w drugiej połowie zagraliśmy bardziej z głową. Naszych silnych obrotowych ustawaliśmy pod najsłabsze ogniwo gości i w ten sposób zaczęliśmy stwarzać sytuacje, które zamienialiśmy na bramki. Byliśmy dzisiaj lepsi i wygraliśmy zasłużenie – powiedział Krzysztof Lijewski.
Teraz Łomżę Industrię Kielce czeka kilka dni spokojnych treningów. Kolejny mecz rozegra w przyszły wtorek (15 listopada). Jej rywalem w Hali Legionów będą Azoty Puławy.