Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
Korona-Kielc

SPORT

Pierwszy finał choć jeszcze na etapie fazy grupowej. Industria zagra z Nantes

środa, 26 lutego 2025 14:08 / Autor: Michał Gajos
Pierwszy finał choć jeszcze na etapie fazy grupowej. Industria zagra z Nantes
Fot. Industria Kielce
Pierwszy finał choć jeszcze na etapie fazy grupowej. Industria zagra z Nantes
Fot. Industria Kielce
Michał Gajos
Michał Gajos

Industria Kielce nie zagra w fazie pucharowej Ligi Mistrzów? To możliwe. Wicemistrzowie Polski chcą jednak zadać temu kłam, aby tego dokonać muszą, wygrać dziś z HBC Nantes w 13. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Dziś wieczorem w Hali Legionów gospodarze rozegrają jeden z najważniejszych meczów w ostatnim czasie. Żółto-Biało-Niebiescy postawieni pod ścianą niezakwalifikowania się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów zmierzą się z HBC Nantes. Zajmują wszak siódmą lokatę w stawce, tracąc punkt strefy gwarantującej awans. Zwycięstwo jest absolutną koniecznością.

– Cel jest znany. Musimy wyjść i walczyć nie ma innego myślenia, nie ma co tutaj za wiele gadać. Wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji jesteśmy w grupie i co od nas zależy. Trzeba wygrać najpierw z nimi, a potem zobaczymy. […] My myślimy tylko o sobie, nie musimy teraz kalkulować, bo zostały tylko dwa mecze. Jeśli je wygramy, mamy szansę – mówił przed meczem Talant Dujshebaev.

Wicemistrzowie Polski muszą zwrócić baczną uwagę między innymi na Aymerica Minne, a więc siódmego najlepszego strzelca trwającej kampanii Ligi Mistrzów z 64 golami. Jednak Nantes, a więc druga siła tabeli, to znacznie bogatsza konstelacja gwiazd.

– Bundesliga i liga francuska to są dwie najmocniejsze ligi. Zespół, który tam występuje, automatycznie jest drużyną na wysokim poziomie. I my wszyscy znamy ambicje tego klubu. Tego gdzie oni są. To są ludzie, którzy grali dwa razy w finale Ligi Mistrzów. To także ludzie, którzy wiedzą, o co chodzi, w jaki sposób muszą grać. Są liderami swojej ligi. W naszej grupie walczą o drugie miejsce, czyli o bezpośredni awans i wszystko mają w swoich rękach. Mam nadzieję, że będzie to fajny mecz, ale że w końcu to my wygramy – dodał.

Kielczanie chcą skorzystać z atutu własnego boiska, co jednak nie udawało im się często w ostatnich meczach Ligi Mistrzów. Żółto-Biało-Niebiescy mają nadzieje na czerpanie siły z dopingu kibiców i podsycania go dobrą grą.

– Chciałbym podziękować za wsparcie. Damy z siebie 100 procent w trakcie meczu, aby go wygrać. Oczywiście będziemy walczyć, bo musimy walczyć – przyznał Dylan Nahi.

Początek dzisiejszego starcia o godz. 20:45. Transmisja w Radiu eM Kielce!

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO