Pierwsza „czterdziestka” w sezonie. Tym razem Wybrzeże niestraszne Industrii

Kielczanie rozpoczęli niedzielne spotkanie, wrzucając bardzo szybko najwyższe biegi. Industria zdominowała zagubionych gdańszczan. Po niespełna 10 minutach prowadziła aż 10:1.

Demolka w wykonaniu wicemistrzów Polski trwała dalej. 10 minut później Wybrzeże miało jedynie trzy gole na swoim koncie, a więc tyle samo co dorobki Vlaha, Alexa Dujshebaeva, Artioma Karaleka i Piotra Jarosiewicza.

Po wybiciu 20. minuty kielczanie zredukowali jednak dość znacząco tempo. Do końca pierwszej części gry to goście rzucali częściej między słupki, ostatecznie oba zespoły zeszły do szatni przy stanie 22:11.

Po powrocie na parkiet gospodarze nadal szukali drogi powrotnej do postawy z pierwszych minut zawodów. Było to o tyle utrudnione, że dużo swobodniej zaczęli grać szczypiorniści z Pomorza, którzy wygrali zresztą początkowy etap drugiej połowy 4:2 (24:15).

W okolicach 45. minuty miejscowi jeszcze raz narzucili nieco wyższe tempo. Ekipa Dujshebaeva zwiększyła zaliczkę do 15 bramek. W 51. minucie kielczanie rzucili pierwszą „czterdziestkę” w tej kampanii. Ostatecznie pokonali Wybrzeże Gdańsk 45:31. Najwięcej goli dla kielczan rzucił Alex Dujshebaev (9).

Teraz przed kielczanami pierwsza rywalizacja w nowym sezonie Ligi Mistrzów. W czwartek, 11 września, podejmą we własnej hali Kolstad (20:45).