Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

PGE VIVE ma problemy finansowe. Klub potrzebuje czterech i pół miliona złotych

środa, 04 lipca 2018 06:22 / Autor: Damian Wysocki
PGE VIVE ma problemy finansowe. Klub potrzebuje czterech i pół miliona złotych
PGE VIVE ma problemy finansowe. Klub potrzebuje czterech i pół miliona złotych
Damian Wysocki
Damian Wysocki

PGE VIVE wystosowało list do kieleckich radnych, w którym prosi o wsparcie finansowe w wysokości czterech i pół miliona złotych. Niewykluczone, że dyskusja w tej sprawie odbędzie się na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta.

O tym, że mistrz Polski może potrzebować dodatkowej pomocy mówiło się od jakiegoś czasu. Na początku czerwca doszło do spotkania prezesa klubu, Bertusa Servaasa z prezydentem miasta, Wojciechem Lubawskim. Teraz sternik „żóto-biało-niebieskich” wystosował list do radnych. Obok prośby o wsparcie finansowe, Servaas zasugerował możliwość wykupu przez m.in. miasto części akcji klubu.

- Co do treści listu, prezes Servaas pisze w nim o sukcesach klubu, wskazuje jak znaczącą marką jest on dla miasta i regionu. W podsumowaniu prosi o wsparcie finansowe. Jeśli chodzi o sesję nadzwyczajną, to z wnioskiem o jej zwołanie musi wystąpić prezydent, Wojciech Lubawski. Musimy poczekać. Osobiście nie widzę takiej konieczności. Musimy rozmawiać. Ten list nie jest zaskoczeniem, bo mniej więcej w półrocznym cyklu takie prośby ze strony klubu się pojawiają. Wszyscy radni muszą się określić - wyjaśniał przewodniczący kieleckiej Rady Miasta,  Dariusz Kozak.

- Jesteśmy gotowi do rozmów. Poza sesją też warto to robi. Jako radni klubu Prawo i Sprawiedliwość jesteśmy do tego przygotowani. W mojej ocenie jest to duża kwota, ale teraz wszystko jest w rękach radnych, jak do tej prośby się oni odniosą, przekonamy się w najbliższym czasie - uzupełniał Kozak.

- Jeżeli chodzi o te kwestie to teraz wracamy trochę do sytuacji, którą mieliśmy w przypadku Korony Kielce. Musimy się zastanowić ile miasto powinno płacić za utrzymanie sportu zawodowego. To jest zawsze dylemat. VIVE to jedna z wizytówek naszego miasta i regionu. Teraz musimy odpowiedzieć czy takie pieniądze są w budżecie miasta. Najbliższa Komisja Finansów odbędzie się 10 lipca, na niej na pewno o to zostanie zapytana pani skarbnik. Kolejna kwestia, czy miasto powinno stać się współwłaścicielem. Moim zdaniem nie jest to dobry pomysł. Lepiej czasami doraźnie wesprzeć klub, ocenić czy mamy takie możliwości, niż podpisywać taki kontrakt na stałe. W przypadku Korony nie zdawało to egzaminu. Wówczas, podczas licznych sesji, przywoływaliśmy VIVE jako przykład klubu, który wspierany jest tylko od czasu do czasu. Na pewno ta prośba skierowana przez prezesa Servaas budzi  kontrowersje, w dyskusji na ten temat pojawi się wiele zdań i będzie ona burzliwa. Rozmawiać jednak trzeba, poznać dokładną argumentację. Kluczowym jest jednak odpowiedź czy w budżecie miasta są takie pieniądze - powiedział w rozmowie z naszym radiem Marcin Chłodniki, radny SLD.

W poprzednich dwóch latach VIVE również zwracało się do miasta z prośbą o pomoc finansową. W każdym z tych przypadków budżet kieleckiego klubu był zasilany kwotą dwóch milionów złotych. O tym czy teraz będzie podobnie przekonamy się w najbliższych dniach.

wkrótce więcej... 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO