SPORT
PGE VIVE z siedemnastym mistrzostwem? Prezes Superligi: skłaniałbym się do zamknięcia sezonu
Rozgrywki męskiej i kobiecej PGNiG Superligi zostały zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. W najbliższych dniach może zapaść decyzja o ich zakończeniu. Wówczas za końcową zostanie uznana dotychczasowa tabela, na szczycie której znajduje się PGE VIVE Kielce.
Rozgrywki o mistrzostwo Polski mężczyzn zostały wstrzymane na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej. W 25. serii odbyło się tylko spotkanie Azoty – PGE VIVE w Puławach. Kielczanie przy pustych trybunach wygrali 39:32, dzięki czemu odskoczyli od Orlenu Wisły Płock na trzy punkty. Gdyby zdecydowano się o odwołaniu play-offów, wówczas ten wynik zostałby anulowany, a obaj odwieczni rywale rywalizację skończyliby mając 69 punktów po 24. meczach. W tabeli wyżej jest drużyna Tałanta Dujszebajewa, ponieważ ma lepszy bilans bezpośrednich meczów: porażka 26:27 w Płocku i wygrana 29:20 w Kielcach.
Obecnie trwa konsultowanie ostatecznych decyzji. Być może Superliga wstrzyma się jeszcze z zamykaniem sezonu. W tej sprawie na łamach portalu sport.tvp.pl, wypowiedział się Marek Janicki, prezes spółki zarządzającej rozgrywkami.
– To jest trudne pytanie i na razie to trochę wróżenie z fusów. W najbliższym czasie podejmiemy decyzję, ale skłaniałbym się do zamknięcia sezonu i solidne przygotowanie się do następnego. Trzeba myśleć o przyszłości. O naszej ewentualnej decyzji oczywiście w pierwszej kolejności dowiedzą się przedstawiciele klubów. Jestem też w kontakcie z władzami innych lig. Rozmawiałem z koszykówką, która zamknęła już rozgrywki. Mogą być różne reakcje na takie decyzje, ale obecnie są ważniejsze sprawy od sportu i mówi to człowiek, który w... sporcie się wychował – mówi Marek Janicki.
Jeśli doszłoby do przedwczesnego zakończenia sezonu, to PGE VIVE sięgnie po swój dziewiąty z rzędu i siedemnasty w historii tytuł mistrza Polski.