Odbić się na Stali. Do trzech razy sztuka? 

Jacek Zieliński, przychodząc do zespołu z Kielc, zapowiadał, że chce odbudować twierdzę przy Ściegiennego 8. To znamienne, że do tej pory Koroniarze najbliżej zwycięstw byli w starciach wyjazdowych – przeciwko Motorowi Lublin i Śląskowi Wrocław.

Czy to czas, aby przełamać złą passę i zacząć stawiać fundamenty pod rzeczoną twierdzę? Mogłoby na to wskazywać słynne powiedzenie „do trzech razy sztuka”.

W poniedziałkowy wieczór ekipa 63-latka rozegra swój trzeci pojedynek przed własną publicznością w trwającej kampanii. Jej rywalem będzie Stal Mielec, która podobnie jak Korona nie najlepiej rozpoczęła kampanię 24/25 jednak przed tygodniem zdołała odnieść premierowy triumf, pokonując Piasta Gliwice.

Kluczową postacią w tamtym, wygranym 2:0, pojedynku był jeden z czołowych napastników ligi – Ilya Shkurin. Białorusin musi mieć na sobie więc par oczu rywala niż każdy innym zawodnik mielczan, jednak Jacek Zieliński zamierza determinować gry swojego zespołu nastawieniem „anty-Shkurin”.

 – Rzadko kiedy korzysta się z krycia indywidualnego. To jeden z ciekawszych napastników w tej lidze, który jest powtarzalny i strzela dużo bramek. Musimy się na niego bacznie namierzyć. Będzie to praca całej formacji defensywnej niż jakieś pojedyncze zabiegi – zauważył Jacek Zieliński.

Kielczanie muszą skupić się przede wszystkim na sobie. Jednym z pozytywów przed dzisiejszym meczem jest sytuacja kadrowa zespołu. Sztab medyczny nie odnotował nowych kontuzji względem poprzedniej kolejki.

– Omijają nas urazy. Wszyscy są gotowi. Każda minuta gry daje ciekawe spostrzeżenia. Zobaczymy w poniedziałek, czy będą zmiany – dodał tarnobrzeżanin.

Pierwszy gwizdek piątej batalii w historii obu ekip na ekstraklasowym szczeblu o godz. 19:00. Jak do tej pory żadna z czterech konfrontacji nie zakończyła się remisem – dwa razy wygrywała Korona, dwa – Stal.

Przypominamy, że transmisji ze stadionu przy ul. Ściegiennego wysłuchacie na antenach naszego radia!