SPORT
Nowak o utalentowanym pomocniku: Jest bezkompromisowy, ale przed nim dużo pracy
Janusz Nojszewski dołączył do Korony Kielce w trakcie letnich przygotowań. Początkowo zakładano, że utalentowany 18-latek trafi na wypożyczenie, ale zrobił na tyle dobre wrażenie, że w inauguracyjnej kolejce dostał szansę debiutu w Fortuna I Lidze. – Nie pompujmy balonika. Nie róbmy z niego młodej gwiazdy. Przed nim jeszcze dużo pracy – mówi Dominik Nowak, trener „żółto-czerwonych”.
Janusz Nojszewski spędził poprzedni sezon w czwartoligowej Mazovii Mińsk Mazowiecki, dla której strzelił 16 bramek. W poprzedni piątek, w inauguracyjnym spotkaniu ze Skrą, został wpuszczony na boisko w doliczonym czasie gry.
– Jest wielu młodych chłopaków, którzy muszą dobijać się do „jedenastki”. Mamy grupę piłkarzy, którzy są świadomi, że muszą na to zapracować – przekonuje trener Dominik Nowak.
– Pamiętam jak Janusz przyjechał na obóz. To zawodnik bezkompromisowy, ze sporymi umiejętnościami technicznymi, lubiący grać kombinacyjnie. Ma jeszcze duże deficyty, jeśli chodzi o taktykę, współpracę. Pracuje nad tym. Jest z nami krótko. Nie był na początku okresu przygotowawczego, ale nie pęka fizycznie. To istotne. Widać, że grał z seniorami. Jest perspektywicznym graczem, ale nie pompujmy go, nie róbmy z niego młodej gwiazdy. Już nie takie spadały. Przed nim jeszcze wiele pracy, o czym on doskonale wie – wyjaśnia szkoleniowiec Korony Kielce.
„Żółto-czerwoni” rozegrają kolejny mecz w poniedziałek. Na Suzuki Arenie podejmą Puszczę Niepołomice (godz. 18).