SPORT
Nie ma szans na pozasportowe utrzymanie
Suzuki Korona Handball przystąpiła do procesu licencyjnego PGNiG Superligi. Tym razem nie ma co liczyć na łut szczęścia i pozasportowe utrzymanie. Wszystko wskazuje na to, że najwyższa klasa rozgrywkowa zawita do Gniezna lub Chorzowa.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego straciły już szanse na sportowe utrzymanie się w elicie. Na cztery kolejki przed końcem sezonu tracą czternaście punktów do przedostatniego Startu Elbląg.
Kielecki klub złożył dokumenty licencyjne. Pierwszy etap kończy się 30 kwietnia. Aby grać w najwyższej klasie rozgrywkowej należy wypełnić szereg wymagań. Tym najważniejszym jest zgromadzenie budżetu gwarantowanego na poziomie miliona złotych netto.
O sportowym awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej zdecyduje turniej mistrzów trzech grup pierwszej ligi. Jak udało nam się ustalić, finansowo na występy w elicie mają być gotowe MKS PR URBIS Gniezno i Ruch Chorzów. Zmagania w grupie C wygra któryś z warszawskich zespołów: Varsovia lub AZS AWF. One jednak nie zdecydują się na występy w PGNiG Superlidze.
– Finalizujemy z naszymi partnerami rozmowy na temat finansowego wsparcia, w przypadku awansu do Superligi. Robimy to dwutorowo, zarówno w przypadku zwycięstwa, jak i ewentualnej porażki i pozostania na kolejny sezon w 1.lidze. W sporcie wszystko jest możliwe, więc zakładamy każdy scenariusz. Mogę po raz pierwszy zdradzić, że w tym najbardziej optymistycznym wariancie, będziemy gotowi, aby spełnić finansowe wymagania, aby na kolejny sezon mieć minimum milionowy budżet – mówi Andrzej Koronka, prezes klubu z Gniezna, cytowany przez portal sportowegniezno.pl.
Szansą na utrzymanie dla Suzuki Korony Handball byłoby ewentualne rozszerzenie ligi. Jak udało nam się ustalić, dojdzie do tego dopiero w przyszłym roku.
Kielecki klub może szykować się do występów w pierwszej lidze, niemal na sto procent już bez wsparcia sponsora tytularnego. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.