Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Morze ogólników, a w nim zapowiedzi inwestora, kolejne opóźnienia w wypłatach i dokapitalizowanie?

wtorek, 10 grudnia 2024 11:39 / Autor: Michał Gajos
Morze ogólników, a w nim zapowiedzi inwestora, kolejne opóźnienia w wypłatach i dokapitalizowanie?
Fot. Krzysztof Kolasiński
Morze ogólników, a w nim zapowiedzi inwestora, kolejne opóźnienia w wypłatach i dokapitalizowanie?
Fot. Krzysztof Kolasiński
Michał Gajos
Michał Gajos

We wtorek 10 grudnia odbyła się konferencja prasowa w murach Exbud Areny z udziałem przedstawicieli właścicieli Korony Kielce, a więc miasta Kielce, oraz rady nadzorczej klubu. Inicjatorzy spotkania z mediami przedstawili – w bardzo ogólnym ujęciu – wyniki audytu oraz odnieśli się do przyszłości Złocisto-Krwistych.

Wtorkowa konferencja awizowana była jako m.in. zdanie sprawozdania z toczonego się w ostatnim czasie i zakończonego audytu, którego przedmiotem były działa w kieleckim klubie. Jak dowiedzieliśmy się od samej prezydent miasta, Agaty Wojdy, raport został zlecony firmie zewnętrznej.

Jak zdradziła głowa miasta, nie urodził on żadnych „sensacji”. Co więcej, pociągnął za sobą dość pozytywną narrację, czego wyrazem było poniedziałkowe walne zgromadzenie rady nadzorczej, na którym udzielono absolutorium byłym prezesom Korony Kielce, Łukaszowi Jabłońskiemu oraz Karolowi Jakubczykowi – jako oznaka podziękowania za działania dla klubu w ostatnich latach, których również dotyczył audyt.

Przewodnim nurtem płynącym z podsumowania raportu była natomiast transparentność i stabilizacja, do której ma dążyć klub. Jednym z głównych postanowień operacji według zaleceń „postaudytowych” ma być za to próba oszacowania wartości klubu jako marki i jeszcze poszczególnych składowych.

– Audyt mocno zwrócił uwagę, że należy wzmocnić działania marketingowe. Potrzebna jest inwentaryzacja, aby przede wszystkim oszacować wartość tej marki. Owa inwentaryzacja jest już realizowana przez pana prezesa – poinformowała prezydent Wojda.

Niespójne liczby

Podczas konferencji nie zabrakło rzecz jasna kwestii finansowych klubu. Za sprawą prezes rady nadzorczej, Krzysztofa Hajdamowicza, przedstawiono zestawienie planu finansowego spółki, a w tym jej start. – Poprzedniemu zarządu częściowo udało się je ograniczyć – mówił Krzysztof Hajdamowicz. Te zmniejszyły się z 7 070 788,16 zł na koniec sezonu 22/23 do 5 246 009,73 zł rok później. Z kolei strata, którą szacuje się na koniec bieżącej kampanii ma wynieść 4 563 000 zł. Problem w tym, co dostrzegli dziennikarze, że owe szacunki łudząco przypominają te przestawione na sierpniowej sesji rady miasta. Od tamtego momentu minęły już wszak blisko cztery miesiące, a to czas, w którym szacowane liczby – oparte na czterech kolejnych miesiącach dzielności klubu – powinny zbliżyć się do realnej wartości.

– To prawda, że te kwoty wyglądają podobnie, ale w praktyce są inne. W tych kwotach zawiera się urealnienie poziomu kosztowego, z drugiej znalezienie kosztów, o których nie mieliśmy świadomości w sierpniu, po trzecie to oszczędności, które już udało się poczynić – wyjaśniał Hajdamowicz.

Korona nadal boryka się także z zobowiązaniami finansowymi, nie tylko tymi bieżącymi, do których można zaliczyć spłatę zobowiązania licencyjnego, co – jak powiedział Hajdamowicz – wymusiło uszczuplenie budżetowania na bieżący sezon, ale także z tymi przeterminowanymi. Do nich najprawdopodobniej trzeba zaliczyć długi kreowane w czasach niemieckich rządów.

Cele dla zarządu

Rada nadzorcza pracowała także nad wykrystalizowaniem celu dla zarządu klubu. Tworzy go siedem punktów określonych wagami (w procentach):

Wdrożenie zaleceń audytu (10%)

Aktywne wsparcie przygotowań do pozyskania inwestora (10%)

Utrzymanie dyscypliny finansowej i realizacja założonego budżetu (20%)

Przygotowania klubu organizacyjnie i kadrowo do gry w ekstraklasie w kolejnym sezonie (15%)

Pozyskanie sponsorów na bieżący i kolejny sezon (20%)  

Utrzymanie klubu w ekstraklasie (15%)

Dodatkowa premia za miejsca 10. i wyżej

Przyszłość bez miasta

Goście konferencji odnieśli się także do przyszłości klubu, która, jak stwierdziła Prezydent, „nie daje spać spokojnie”. Głównym i przewijającym się punktem dotyczącej najbliższych lat w działaniach klubu jest stabilizacja na każdej możliwej płaszczyźnie jego funkcjonowania. Pewien balans i spokój zapewnią z pewnością wyniki sportowe. Te mają rzutować z kolei na podpisywanie umów z nowymi sponsorami – ogłoszenie jednego z nich ma odbyć się jeszcze przed startem nowej rundy, ale przede wszystkim z inwestorem, którego znalezienie jest priorytetem dla nowych władz miasta.  

Prezydent Wojda mówi o nawet pięciu potencjalnych podmiotach zainteresowanych przejęciem klubu, z dwoma z nich prowadzone są mocno zaawansowane negocjacje. – Te rozmowy mają intensywny charakter. Jeszcze kilka tygodni temu szanse wynosiły 50 na 50, obecnie wzrosły nawet do 70 procent – zdradziła.

Trwa gorączkowa zbiórka na wypłaty. Miasto poda rękę?

Co ciekawe wiele wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach również mogą pojawić opóźnienia z wypłatami piłkarzy, podobne do tych, o których pisaliśmy kilka tygodni temu w kontekście rozliczeń za wrzesień i październik. – Na ten moment klub nie ma zabezpieczonych środków, aby uregulować wynagrodzenia za dwa kolejne miesiące – przyznał Krzysztof Hajdamowicz.

Agata Wojda przyznała jednak, że pomimo braku wzmianki o finasowaniu Korony Kielce w najnowszym budżecie miasta, jest możliwe dokapitalizowanie klubu „po warunkiem, że coś się wydarzy”. – Trudno, aby taki wariant zapisać w projekcie uchwały budżetowej, ale jak wiadomo, na każdej sesji radni procedują nad zmianami w budżecie. Jest to możliwe w trybie szybkim – nadmieniła Agata Wojda.

Sama konferencja nie dała nam jednoznaczych odpowiedzi, w którą stronę zmierza Korona Kielce. Pozostaje czekać... optymistom – z większym spokojem i zimną krwią, pesymitom – z nieregularnym tętnem i obawiami. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO