SPORT
Moryto: Umiarkowana radość. Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać dwa mecze
![Moryto: Umiarkowana radość. Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać dwa mecze](/media/k2/items/cache/58ededc60500f9049a61f537ca55ead0_XL.jpg)
![Moryto: Umiarkowana radość. Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać dwa mecze](/media/k2/items/cache/58ededc60500f9049a61f537ca55ead0_L.jpg)
– Nie wiem, czy trzy lata temu po takiej pierwszej połowie wyciągnęlibyśmy mecz. Teraz do korekty wystarczyła nam rozmowa. Trener wprowadził kilka kosmetycznych poprawek i wygraliśmy – powiedział Arkadiusz Moryto, MVP sobotniego półfinału z Telekomem Veszprem.
Mistrz Polski wygrał 37:35 po niesamowicie intensywnym pojedynku. Po pierwszej połowie przegrywał 16:18 i nie grał najlepiej. Po zmianie stron wszystko zmieniło się jak za dotknięciem magicznej różdżki.
– W pierwszej połowie zabrakło nam agresji w obronie, szczególnie na „trójkach”. Rywale zdobyli dużo bramek z głównego sektora bez bloku. Czasami on był ustawiony na szóstym albo siódmym metrze, a to jest ciężkie dla bramkarzy. Zagraliśmy słabiej, ale wszystko wyjaśniliśmy sobie w szatni. W drugiej części było zdecydowanie lepiej. Nie straciliśmy za dużo bramek z środka. Oni musieli się natrudzić, aby zdobyć gola – wyjaśniał Arkadiusz Moryto.
Veszprem grało niezwykle twardo w obronie. Często na granicy brutalności. Sędziowie z Danii korzystali z VAR-u przy analizie kilku zagrań.
– Teraz ciężej o niesportowe, brutalne faule bez kary. Sędziowie mają kamery. Jeśli coś było, dadzą czerwoną kartkę. Taka jest piłka ręczna – tłumaczył Arkadiusz Moryto.
Łomża Vive awansowała do finału drugi raz w historii. Radość z tego faktu nie była zbyt duża.
– Jest umiarkowana. Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać dwa mecze. Nacieszymy się chwilę, a później skupimy na odpoczynku. Nie mamy nawet sił, aby zgadywać z kim zagramy w finale – przyznał tuż po końcowej syrenie prawoskrzydłowy Łomży Vive.
Arkadiusz Moryto został wybrany MVP meczu. Wykorzystał wszystkie osiem szans. Trzymał nerwy na wodzy w bardzo gorących momentach.
– Cieszę się, że trafiałem. Staram się podchodzić do wszystkiego ze spokojem. Zespół pracuje na sytuacje, ja je kończę. Zdobyłem może dwie ważne bramki i tyle. Ten finał był jednym z naszych celów. Postawiliśmy pierwszy krok. Jesteśmy zadowoleni, bo z Telekomem Veszprem grało się bardzo trudno. Osobiście, spodziewałem się łatwiejszego pojedynku – skwitował Arkadiusz Moryto.
Niedzielny finał rozpocznie się o godz. 18. Rywalem Łomży Vive będzie THW Kiel albo FC Barcelona.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)