SPORT
Mikołajkowy mecz PGE VIVE w Opolu
Przed szczypiornistami PGE VIVE Kielce intensywny okres. Mistrzowie Polski w ciągu dziesięciu dni rozegrają cztery ligowe spotkania, po których rozpoczną półtoramiesięczną przerwę na EURO 2018. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w środę na wyjeździe zmierzą się z Gwardią Opole.
Kielczanie w minioną niedzielę w ostatnim tegorocznym pojedynku w Lidze Mistrzów ulegli w Veszprem tamtejszemu Telekomowi 26:31. „Żółto-biało-niebiescy” na cztery kolejki przed zakończeniem fazy grupowej z ośmioma punktami na koncie plasują się dopiero na 5. miejscu ze stratą trzech „oczek” do czwartego THW Kiel.
Najbliższy rywal PGE VIVE po 12. kolejkach zajmuje 3. miejsce w tabeli grupy pomarańczowej. Podopieczni Rafała Kuptela w poprzedniej kolejce po bardzo zaciętym meczu przegrali we własnej hali z Azotami Puławy 29:33. Gwardia pod koniec listopada w dwumeczu, którego stawką był awans do fazy grupowej Puchary EHF odpadła z RD Koper 2013. Opolanie w pierwszym domowym meczu zwyciężyli pięcioma bramkami, ale w rewanżu ulegli 21:27.
- Z roku na rok poziom całej ligi idzie do góry. Opole też się wzmocniło, teraz borykają się z kilkoma kontuzjami, ale to jest ich problem. My mamy nadzieję, że wystąpią w najmocniejszym składzie, aby kibice zobaczyli jak najlepsze widowisko. My postaramy się zrealizować nasze założenia i wygrać - tłumaczył skrzydłowy kieleckiej drużyny, Mateusz Jachlewski.
PGE VIVE do Opola pojechało bez dwóch rozgrywających: Deana Bombaca i Krzysztofa Lijewskiego.
Środowy mecz Gwardia - PGE rozpocznie się o godz. 18.30.