SPORT
Lijewski: Z boku naprawdę fajnie się to oglądało


Co po pierwszym wygranym półfinale powiedział asystent Talanta Dujshebaeva? Industria pokonała Rebud Ostrovię 42:22.
Krzysztof Lijewski, trener Industrii: – Mimo że to są play-offy i walka o finał, teoretycznie mogłoby się wydawać, że w takich potyczkach wszystko powinno zwolnić. Gra zazwyczaj jest bardziej zdyscyplinowana, a każdy uważa na to, co robi – zarówno w ataku, jak i w obronie. My natomiast chcieliśmy zagrać inaczej – szybko, zdecydowanie, narzucić swój styl gry, i tak właśnie było od pierwszej minuty. Grając w ataku dynamicznie, kombinacyjnie, momentami wręcz nieprzewidywalnie, sprawialiśmy, że zawodnikom Ostrowa trudno było to wszystko rozszyfrować.
Cieszy nas przede wszystkim nasza mobilność w obronie – dużo piłek wybijaliśmy albo blokowaliśmy, co pozwalało nam uruchamiać kontrataki i zamieniać je na bramki. Ostrovia z kolei miała problem z dochodzeniem do klarownych sytuacji. Talant uczulał zawodników, żeby szczególnie uważać na obrotowych drużyny gości – bo to jedna z ich najmocniejszych stron – oraz na Kamila Adamskiego, który jest liderem tego zespołu. Oczywiście Kamil rzucił dziś kilka bramek, ale przyzwyczaił nas już do tego, że potrafi zdobywać po kilkanaście goli w meczu. Dziś był jednak bardzo mocno pilnowany – to jedna sprawa.
Druga rzecz to kontrataki. Ostrów rzucił dziś chyba tylko jedną bramkę z kontry na bodajże dwie próby. To też pokazuje, że byliśmy skuteczni w ataku, a gdy nie udawało się pokonać bramkarza przeciwnika, dobrze się organizowaliśmy w defensywie – szybki powrót, dobra reakcja. Dlatego z boku naprawdę fajnie się to oglądało.
_________________________________________________________________________
Jaki dostawca prądu może pomóc w zmniejszeniu rachunków za energię elektryczną?







![[Rozmowa] „Piątka dla Bartka” – kolejna edycja charytatywnego biegu](/media/k2/items/cache/13324824514175e8f9c5559aaadee801_L.jpg)
