Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski: Musimy zagrać perfekcyjnie. Trzeciego meczu już nie będzie

wtorek, 16 maja 2023 12:00 / Autor: Damian Wysocki
Lijewski: Musimy zagrać perfekcyjnie. Trzeciego meczu już nie będzie
Lijewski: Musimy zagrać perfekcyjnie. Trzeciego meczu już nie będzie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Przed Barlinkiem Industrią Kielce najważniejszy tydzień w sezonie. W czwartek zagra o awans do swojego szóstego Final4 Ligi Mistrzów, a w niedzielę o dwudzieste mistrzostwo Polski. – W ostatnich dniach w oczach chłopaków widać dużą ekscytacje. Nie ma za dużo żartów i luźnej atmosfery. Każdy się jednak cieszy w środku, że te mecze są już za chwilę – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.

Po pierwszym meczu ćwierćfinału mistrz Polski jest o kilka centymetrów bliżej w wyścigu o bilet do Kolonii. W poprzednim tygodniu zremisował w Veszprem 29:29. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zaprezentowali bardzo dobrą obronę.

– W starciu z tak klasową drużyną będą decydowały warunki w obronie. Po pierwszym spotkaniu dostawałem sporo pochlebnych informacji, że zagraliśmy bardzo dobre zawody, które się dobrze oglądało. A przecież nie wygraliśmy. Teraz musimy zagrać perfekcyjnie, aby zwyciężyć – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.

– Defensywa musi być szczelna. Jeśli chodzi o atak, to Igor Karacić doskonale wie, jak prowadzić grę. Alex Dujszebajew też znajdzie sposób na uruchomienie kołowych, a Szymek Sićko rzuci coś z drugiej linii. Wszyscy muszą wspiąć się na szczyt swoich możliwości, aby spełnić nasze marzenia. Możemy to zrobić. Szczególnie, że gramy przed naszą wspaniałą publicznością. Wiemy, że już przed pierwszym gwizdkiem hala będzie wypełniona i dostaniemy odpowiednie wsparcie – tłumaczy drugi trener Barlinka Industrii.

W pierwszym spotkaniu kielczanie zaskoczyli wariantem obrony z Dylanem Nahim i Benoitem Kounkoudem na pozycjach numer dwa.

– Jest to jakaś opcja i alternatywa w kontekście rotacji. Musimy kombinować i zmieniać intensywność gry, aby wybijać rywali z rytmu – przyznaje asystent Tałanta Dujszebajewa.

Kielczanie zanotowali krótki przestój w pierwszym spotkaniu. Przydarzył się na początku drugiej połowy.

– Graliśmy bardzo dobre spotkanie. Narzuciliśmy swój styl gry i zasłużenie prowadziliśmy. Po przerwie zniknęła koncentracja. Wystarczyły trzy straty i mecz zaczął się od początku. Musimy wystrzegać się błędów. Ten kto trzyma piłkę ma dużą odpowiedzialność. Tałant wpaja to zawodnikom. Nie będzie trzeciego spotkania. Musimy rzucić wszystko, co najlepsze na pokład – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, który przyznaje, że remis po pierwszym spotkaniu może okazać się lepszy od minimalnego prowadzenia.

– Jeśli wygrałoby się trzema trafieniami, to w głowie byłaby mała zaliczka. Z doświadczenia zawsze wynika, że lepiej gonić rywala, niż uciekać. To będzie starcie sprinterów. W połowie dystansu idziemy łeb w łeb – kwituje Krzysztof Lijewski.

Czwartkowe spotkanie z Telekomem Veszprem rozpocznie się o godz. 18.45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO