Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lettieri: jeszcze nie podpisałem nowego kontraktu

czwartek, 29 marca 2018 19:46 / Autor: Damian Wysocki
Lettieri: jeszcze nie podpisałem nowego kontraktu
Lettieri: jeszcze nie podpisałem nowego kontraktu
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony Kielce w Wielką Sobotę mogą zrobić ostatni krok w stronę zapewnienia sobie miejsca w grupie mistrzowskiej LOTTO Ekstraklasy. „Żółto-czerwoni” w przedostatnim meczu fazy zasadniczej na Kolporter Arenie zmierzą się z Lechią Gdańsk.

Kielczanie w ostatnich dwóch tygodniach, podczas przerwy reprezentacyjnej, po raz ostatni w tym sezonie, mieli czas na spokojniejsze treningi. Podopieczni Gino Lettieriego w tym okresie rozegrali dwa sparingi ze Stalą Mielec (0:2) oraz 1:2 z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.

- Dobrze przepracowaliśmy ten okres. Szczególnie treningi, bo mecze towarzyskie nie poszły do końca po naszej myśli. Wpływ na naszą postawę w tych spotkaniach miał fakt, że przez dwa wcześniejsze dni mieliśmy mocne zajęcia. Teraz jest czas na złapanie świeżości - przekonywał Gino Lettieri.

Włoski szkoleniowiec poinformował, że ze zgrupowań reprezentacji z lekkimi urazami wrócili Bośniak Ivan Jukić oraz Estończyk Ken Kallaste. Obaj powinni być brani jednak pod uwagę przy obsadzie meczowej "osiemnastki". W tym tygodniu do treningów z pełnym obciążeniem po kontuzji stawu skokowego wrócił również Jacek Kiełb.

Podopieczni Gino Lettieriego pewni górnej "ósemki" będą jeśli w starciu, ze słabo spisującą się w tym sezonie, drużyną z nad morza sięgną po komplet punktów.

- Do tej pory oczekiwania wobec nas nie były za duże. Teraz to się zmieniło. One są większe. Jesteśmy ciekawi, jak na tę nową sytuację zareaguje zespół - tłumaczył szkoleniowiec.

"Żółto-czerwoni" w pierwszej rundzie w Gdańsku rozegrali kapitalny mecz i wygrali 5:0. Lechia w tym sezonie prezentuje się znacznie poniżej oczekiwań. "Biało-zieloni" zajmują 14. miejsce w tabeli, mając tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Na początku marca trenerem gdańszczan został Piotr Stokowiec, który na stanowisku zastąpił Adama Owena.

 - Nie chcemy patrzeć w przeszłość. Skupiamy się na tym, co będzie. Lechia po raz drugi zmieniła trenera. Naszym zdaniem teraz ten zespół będzie jeszcze inaczej nastawiony. Ciężko powiedzieć, czy jesteśmy faworytem. Musimy patrzeć przede wszystkim na siebie i swoją grę - wyjaśniał włoski szkoleniowiec Korony.

Korona w ostatnich czterech meczach nie wygrała spotkania. "Żółto-czerwoni" zanotowali w nich trzy remisy oraz porażkę.

- W drugiej rundzie trochę brakuje nam punktów, ale porównując to do pierwszej, teraz przegraliśmy jeden mecz mniej. W tej chwili nie jest nam tak łatwo wygrywać, jak w pierwszej części sezonu, bo inaczej na mecze z nami nastawieni są rywale - tłumaczył Lettieri.

Włoski szkoleniowiec na koniec odniósł się do swojej przyszłości w Kielcach. Jego kontrakt wygasa po sezonie, ale zarząd "żółto-czerwonego" klubu już podjął rozmowy w sprawie jego przedłużenia.

- Jeszcze nic nie podpisałem. Kiedy to zrobię? To jest po stronie klubu. Nie wiemy czy klub czeka na to czy zakwalifikujemy się do górnej "ósemki". Były rozmowy, ale jeden punkt w umowie nie jest taki, jaki sobie wyobrażałem. Musimy się nad tym pochylić - zakończył Gino Lettieri.

Sobotni mecz Korona - Lechia na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO