Lettieri: Brak Kwietnia jest problemem dla naszej drużyny

W środę dosyć nieoczekiwanie pojawiła się informacja o tym, że Jagiellonia Białystok wpłaciła na konto Korony klauzule odstępnego za Bartosza Kwietnia. - Zaskoczyła nas ta decyzja i jego brak jest problemem dla naszej drużyny. Bartek nie rozmawiał z nami wcześniej na temat ewentualnego transferu. Jest nam smutno, że o wszystkim dowiedzieliśmy się w momencie kiedy jego przenosiny do innego klubu były już uzgodnione - zaznaczał włoski szkoleniowiec.

Korona w pierwszych dwóch kolejkach nowego sezonu pokazała dobrą grę, która zaowocowała punktem zdobytym w wyjazdowym starciu Legią Warszawa. - Jesteśmy zadowoleni z tego spotkania. Szczególnie, że wciąż brakuje kilku piłkarzy, którzy są kontuzjowani - oceniał Lettieri.

Korona w poniedziałek na Kolporter Arenie stanie przed szansą wywalczenia pierwszego kompletu punktu. Jej rywalem będzie Cracovia Kraków, która na inauguracje zremisowała 1:1 z Piastem Gliwice, a ostatnio pokonała  1:0 na wyjeździe Lechię Gdańsk. - Obserwowaliśmy ich ostatnie spotkania. Mamy swoje pomysły na to jak podejść taktycznie do pojedynku z nimi. Na najbliższych treningach będziemy wdrażać te plany. Chcemy wygrać. Zawsze do spotkań podchodzimy z takim nastawieniem, nie ważne czy gramy z mistrzem w Warszawie, czy teraz u siebie z Cracovią. Nasza filozofia gry uwarunkowana jest od sytuacji kadrowej, ale staramy się, aby taktyka była zawsze ofensywa - tłumaczył 50-latek.

"Żółto-czerwoni" wciąż aktywnie działają na rynku transferowym. Wobec odejścia Kwietnia klub chce pozyskać jeszcze jednego środkowego obrońcę oraz wzmocnić formację ofensywną. - Ciągle szukamy zawodników o odpowiedniej jakości. Nie jesteśmy klubem, w którym można wydawać dużo pieniędzy na nowych graczy. Zawsze ewentualny ruch musi być poprzedzony wnikliwą analizą i rozmowami - zaznaczał Lettieri.

W porównaniu z ostatnimi tygodniami poprawia się sytuacja kadrowa kieleckiego klubu. Do normalnych treningów wrócili już Djibril Diaw, Radek Dejmek i Marcin Cebula. Być może niedługo dołączy do nich gruziński napastnik Nika Kaczarawa. - Jego powrót jest blisko i daleko. Nika dzisiaj [red. w czwartek] ma po raz kolejny spróbować ćwiczyć normalnie, ale kiedy będzie gotowy do tego, aby zagrać w meczu nie możemy jeszcze powiedzieć - wyjaśniał Włoch.

Korona w tym tygodniu poznała pierwszego rywala w Pucharze Polski. „Żółto-czerwoni” w czwartek, 10 sierpnia w 1/16 finału na wyjeździe zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec. - Chcemy wygrywać każdy mecz. Tak podchodzimy również do tych rozgrywek. Mamy problemy z kontuzjami i kadra nie jest jeszcze zamknięta, ale w tym meczu zagramy z takim samym zaangażowaniem w jak w lidze i mamy nadzieję, że uda nam się dotrzeć jak najdalej w Pucharze - zakończył Gino Lettieri.

Poniedziałkowy mecz Korona - Cracovia na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.