SPORT
Lettieri: Arkę w tym sezonie trudno jednoznacznie ocenić
Korona Kielce w piątek w ramach 6. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie podejmie Arkę Gdynia. - Mamy z nimi rachunki do wyrównania. Dobrze o tym wiemy jako sztab trenerski, mamy nadzieję, że drużyna myśli podobnie - mówi szkoleniowiec "żółto-czerwonych", Gino Lettieri, który w swojej wypowiedzi nawiązywał do poprzedniego sezonu, w którym Korona przegrała z klubem z nad morza dwumecz o awans do finału Pucharu Polski.
W Gdyni przed sezonem doszło do sporych zmian. Na ławce trenerskiej miejsce Leszka Ojrzyńskiego zajął Zbigniew Smółka. W klubie pojawiło się również kilku nowych zawodników. Odmieniona Arka w pięciu dotychczasowych kolejkach na swoim koncie zapisała sześć punktów, na które złożyły się trzy remisy oraz ubiegłotygodniowa wygrana nad Wisłą w Płocku (3:1).
- Arka to wymagający rywal, zawsze trudno się przeciwko nim gra. W tym sezonie mieli naprawdę dwa dobre mecze, dwa nieco gorsze. Ciężko ich teraz jednoznacznie ocenić. Zobaczymy w jakiej formie przyjadą na mecz z nami - tłumaczył Lettieri.
W Arce gra trzech byłych piłkarzy Korony. Jeszcze w poprzednim sezonie w "żółto-czerwonych" barwach występowali Goran Cvijanović i Nabil Aankour. Wcześniej dwa i pół roku przy Ściegiennego 8 spędził Michał Janota.
- Dla nas nie ma to żadnego znaczenia. Goran i Nabil w poprzednim roku pokazywali się z dobrej strony. Teraz grają w innej drużynie. Nie możemy tego traktować wyjątkowo. Taka jest piłka - zaznaczał włoski szkoleniowiec.
Czy byli zawodnicy będą szczególnie zmotywowani, aby z jak najlepszej strony pokazać się na tle byłej drużyny? Jest się czego obawiać?
- Nie możemy do tego podchodzić w ten sposób. Tak naprawdę, do takiej sytuacji może dochodzić w każdym tygodniu. Zawodnicy zmieniają kluby, to normalne. W ciągu ostatnich pięciu lat z Korony odeszło wielu piłkarzy, którzy teraz grają w innychdrużynach. Michał Dutkiewicz przed przyjazdem zespołów zawsze nam mówi, kto tu wcześniej grał - tłumaczył Lettieri.
W piątkowym meczu na Kolporter Arenie włoski trener nie będzie mógł skorzystać z Marcina Cebuli, który do gry wróci najprawdopodobniej dopiero po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej. Być może w starciu z Arką w "żółto-czerwonych" barwach zadebiutuje, któryś z nowych zawodników Korony: Matej Pucko lub Ivan Marquez.
- Jesteśmy na dobrej drodze. Pomału kadra zyskuje taki kształt, jaki powinna mieć. Być może, któryś z nowych zawodników w piątek już wybiegnie na boisko. Zobaczymy - mówił Lettieri.
Na początku sezonu w bardzo dobrej formie znajduje się Maciej Górski, który strzelił bramki w dwóch ostatnich meczach ze Śląskiem i Miedzią. Czy w piątek znajdzie się w pierwszym składzie?
- Maciek prezentuje się z bardzo dobrej strony. Mocno trenuje. Z przodu mamy też inne opcje, możemy skorzystać z Soriano czy Browna Forbesa. Nie będziemy zdradzać, jak będzie wyglądało nasze wyjściowe ustawienie. Widzimy, jak szybko zmieniają się opinie. Kiedy Górskiego ściągaliśmy ponownie bardzo wiele osób, dziennikarzy, kibiców, łapało się za głowę i krzyczało "O mój Boże...", a teraz... - zakończył Lettieri.
Piątkowy mecz Korona - Arka na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.