Kwidzyn nie postraszył. Pewne zwycięstwo Vive Tauron Kielce!

Mistrzowie Polski przystąpili do pojedynku z czwartą drużyna PGNiG Superligi bez kontuzjowanego Grzegorza Tkaczyka, ale za to z Mateuszem Kusem. Wydawało się, że kwidzynianie, którzy pozostawali niepokonani od ostatnich czterech spotkań, wyżej zawieszą poprzeczkę gospodarzom. Tymczasem już po 10 minutach kielczanie wyszli na prowadzenie 7:4. Przewagę sukcesywnie powiększali. Do przerwy prowadzili już 29:14. Skuteczni w ataku byli przede wszystkim Michał Jurecki i Karol Bielecki (po 4 gole), kolejną szansę otrzymał również Branko Vujović, który zagrał dobre zawody, a raz popisał się atomowym uderzeniem z drugiej linii.

Po wyjściu z szatni kieleccy zawodnicy nie zwolnili tempa. W 37. minucie po bramce Denisa Bunticia po raz pierwszy osiągnęli przewagę 10 goli, prowadząc już 26:16. Bardzo dobrze wyglądała współpraca pomiędzy Michałem Jureckim a Urosem Zormanem, którzy zaliczył aż 8 asyst. Gospodarze bardzo chcieli dobić do 40 goli, ale pod koniec Mateusz Kus i Krzysztof Lijewski zostali ukarani dwuminutowymi karami, a przez moment kielczanie grali czterema zawodnikami w polu. Pod sam koniec goście wzięli się za odrabianie strat, ale z Kielc wyjeżdżają z różnicą 10 bramek. Najwięcej bramek rzucił Karol Bielecki (9 goli).

Vive Tauron Kielce – MMTS Kwidzyn 38:28 (19:14)

Vive Tauron Kielce: Sego, Szmal – Bielecki 9 (2), Ju-recki 6, Strlek 5, Jachlewski 4, Lijewski 4, Cupić 3 (2), Vujović 3. Kus 2, Buntić 1 (1), Zorman 1, Aginagalde. Kary: 6 minut.