SPORT
Kuzera: Pojawiły się znaki zapytania, ale nie schodzimy z obranej drogi
Korona Kielce zakończyła zimowy okres przygotowawczy. W następnym tygodniu rozpocznie mikrocykl przed pierwszym meczem rundy rewanżowej z Legią Warszawa. – Pojawiły się znaki zapytania, ale nie schodzimy z obranej drogi – mówi Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Tegoroczna przerwa zimowa była nietypowa i długa. Wszystko przez mundial w Katarze. Kielczanie zaczęli pracę pod koniec listopada. Później pracowali indywidualnie, a pierwszą połowę stycznia spędzili na zgrupowaniu w Turcji. Rozegrali siedem sparingów.
– Jestem bardzo zadowolony z tego, co udało się nam zrealizować. Zdawaliśmy sobie sprawę, że zmieniamy charakter współpracy, i że nie będzie to łatwą drogą. Cieszy, że idziemy do przodu, chociaż w sparingach nie osiągaliśmy korzystnych wyników. Praca przynosi jednak efekty. Wierzymy, że jeśli pojawi się troszeczkę świeżości, to będziemy czerpać z tego korzyści – wyjaśnia Kamil Kuzera.
Niekorzystnie wyglądały szczególnie wyniki sparingów podczas sparingów w Turcji, gdzie Korona przegrała z tamtejszym trzecioligowcem, nie potrafiła strzelić gola niemieckiemu czwartoligowcowi, a na koniec została rozgromiona przez czeskiego Banika Ostrawa 0:5. W ostatnim meczu kontrolnym, rozegranym już w Kielcach, „żółto-czerwoni” ograli Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 2:1.
– Z przebiegu treningów byliśmy zadowoleni. Zespół czuł, że idziemy w dobrym kierunku. W sparingach niekoniecznie wszystko się udawało. Pojawiły się znaki zapytania, ale nie schodzimy z obranej drogi. Cieszy zwycięstwo w ostatnim meczu. Potrafiliśmy wyciągnąć wynik. Zaczęliśmy się fajnie uzupełniać, doszły dobre zmiany. Idziemy do przodu – tłumaczy trener „żółto-czerwonych”.
W letnim okienku transferowym do klubu dołączyło czterech zawodników: stoperzy Dominick Zator i Bartosz Kwiecień, prawy obrońca Marcus Godinho i pomocnik Nono. Klub planuje sprowadzić jeszcze lewego obrońcę oraz napastnika.
– Najważniejsze, że zespół akceptuje tych zawodników. Atmosfera w szatni pokazuje, że przeprowadziliśmy dobre ruchy. Potrzebujemy trochę czasu, aby ci piłkarze wkomponowali się w pełni. Z każdym treningiem jest coraz lepiej. Każdy z tych graczy ma być dla nas wartością dodaną – tłumaczy Kamil Kuzera.
Najmniej czasu na pokazanie swoich umiejętności miał Marcus Godinho, który dołączył do zespołu w czwartek. Na dwóch treningach pokazał jednak spore możliwości. Kanadyjczyk grał ostatnio w Vancouver Whitecaps.
– Do MLS nie trafia się przez przypadek. To bardzo mocna liga. Z każdym dniem będzie wyglądał coraz lepiej i da nam dodatkową alternatywę – mówi trener „żółto-czerwonych”.
Przed Koroną wymagająca runda. Zespół ma 17 kolejek, aby zachować ekstraklasowy byt. Po „jesieni” traci cztery punkty do bezpiecznej pozycji. Na zespół spada dużo krytyki. Ostatnio wyraz wsparcia dało Stowarzyszenie Kibiców „Zjednoczona Korona”, które opublikowało specjalne oświadczenie.
– Najważniejsze, że zespół i klub wierzą w nasz cel. Zdaje sobie sprawę, że dzisiaj łatwo jest hejtować w internecie. Można negować wszystko dookoła, ale dużo trudniej jest wspierać. Otrzymujemy jednak zrozumienie u kibiców oraz całym środowisku piłkarskim w Kielcach. Przed nami niełatwa droga. Jeśli będziemy zjednoczeni, to uda nam się zrealizować nasz cel – kwituje Kamil Kuzera.
W przyszłą niedzielę, w meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona zagra na wyjeździe z Legią Warszawa (godz. 15).