SPORT
Kuzera: Nie czujemy się gorsi
![Kuzera: Nie czujemy się gorsi](/media/k2/items/cache/8b075d65ccaa0b6e838e8ed894248fee_XL.jpg)
![Kuzera: Nie czujemy się gorsi](/media/k2/items/cache/8b075d65ccaa0b6e838e8ed894248fee_L.jpg)
Korona Kielce ma po 14. kolejkach 15 punktów. W sobotę zespół Kamila Kuzery będzie chciał poprawić ten dorobek, jednak czeka ich karkołomne zadanie, gdyż na Suzuki Arenę przyjedzie wicelider, Jagiellonia Białystok. Jakiego spotkania spodziewa się szkoleniowiec Koroniarzy?
Złocisto-Krwiści są w bardzo dobrym momencie sezonu. Za nimi już osiem meczów bez porażki. Kolejne „oczko” do tej serii dołożyli przed tygodniem w Gliwicach, gdzie bezbramkowo zremisowali z Piastem. Teraz wracają jednak do swojego domu i pomimo konfrontacji z groźniejszym oponentem, chcą poszukać następnych punktów.
Białostoczanie to jedna z rewelacji tego sezonu. Podopieczni trenera Siemieńca zajmują drugie miejsce w stawce, tracąc tylko punkt do pierwszego Śląska Wrocław. Czym zaskakuje całą ligę zespół, który nie dysponuje drugim najbardziej wartościowym potencjałem osobowym w stawce?
– Organizacją gry. Boczni obrońcy mocno zawężają i zabezpieczają przed fazą przejściową. Tam jest bardzo fajny pomysł. Widać dużo dobrej energii i swobody w grze. Jest ciągłość pracy i powtarzalność. Punkty pokazują, że robią tam dobrą robotę. Przeorganizowali się i dobrze w tym wyglądają. My jednak możemy ten mecz wygrać. Wiem, że będzie dobrze – ocenił Kamil Kuzera.
Opiekun Koroniarzy nie zamierza jednak przestrzegać swoich podopiecznych przed konkretnymi elementami gry rywala, a za taki można uznać wybitnie wykonywane rzuty wolne przez Bartłomieja Wdowika. 23-letni obrońca zdobył już w tym sezonie cztery bramki po uderzeniach sprzed „szesnastki”.
– Nie będę uczulał na jedną rzecz. Dziś cały zespół Jagielloni jest dobry. W każdym zespole jest piłkarz, który potrafi celnie kopnąć w stronę bramki. Nie czujemy się gorsi. Jesteśmy niżej w tabeli, ale stać nas na to, aby wygrać – dodał.
Co musi z kolei zrobić Korona, aby jak najbardziej zwiększyć swoje szanse na ten pozytywny wynik? – Jesteśmy w stanie być sobą. Wyciągać najlepsze aspekty. Agresywność, wysoki odbiór – musimy to pokazywać. Trzeba funkcjonować dobrze jako całość – zauważył Kuzera.
W sobotę kielecki szkoleniowiec zmierzy się ze swoim kolegą z trenerskich kursów. Przed sezonem górą był ten pierwszy, natomiast w trwającym sezonie zespół Adriana Siemieńca, ze względu na formę i pozycję w tabeli, będzie stawiany znacznie bliżej pełnej puli przed pierwszym gwizdkiem. Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu białostoczanie z 31-latkiem na ławce rezerwowych drżeli o ligowy byt.
To argument dla Kamila Kuzery, że w tym sporcie liczy się zaufanie. – Możliwość dłuższej pracy jest bardzo ważna. W piłce potrzeba czasu. Najlepszym przykładem jest Marcus Godinho. Obserwujemy też, jak zmienia się praca Adriana Dalmau, który uświadamia sobie, co liczy się w tej lidze – przyznał.
Kto tym razem wyjdzie zwycięsko z tej batalii? Odpowiedzi zaczną spływać od godz. 20:00. Transmisja z tej konfrontacji w całości na naszej antenie.
![Kibice Korony pojadą do Lublina pociągiem specjalnym](/media/k2/items/cache/8f12b60a109150fe994d76eba842b80d_L.jpg)
![80 procent potencjału Remacla w 100 procentach potrzebne na problemy Korony](/media/k2/items/cache/9cf5124fc90daf87c8cba3579063db46_L.jpg)
![Na Legię bez Zatora, Trejo i Resty, który nie dorasta do ekstraklasy](/media/k2/items/cache/7071b1061b4932a5dfd5d671bdb0b9bc_L.jpg)
![W Kielcach rozpoczęły się Drużynowe Bilardowe Mistrzostwa Świata](/media/k2/items/cache/eac0325c1d3484bf00a950c3a64727bd_L.jpg)
![Bartłomiej Smolarczyk nowym piłkarzem Korony Kielce](/media/k2/items/cache/fd284dbe3f8d49a4a8a4ebba20559bc3_L.jpg)
![Na początek domowy mecz z Zagrzebiem. Industria poznała terminarz Ligi Mistrzów](/media/k2/items/cache/ded1c7e59e216ee7346d3e2efabde2a9_L.jpg)
![Stadion na mecz Korony z Legią wyprzedany. Licznik mówi jednak co innego](/media/k2/items/cache/68914c584fdc6c6ae1e6b5fa1ac9b640_L.jpg)
![Korona wzmocni środek obrony. Mowa o młodzieżowym reprezentancie Polski](/media/k2/items/cache/6412599caa555b6ebba906ecbe8ac95b_L.jpg)
![Przykry koniec Kiełba w Koronie: „Nie byłem na dnie. Pukałem od spodu”](/media/k2/items/cache/8134576599ec30793e495ed32afb3bd1_L.jpg)