SPORT
Krystian Miś zostaje w Koronie
Krystian Miś w przyszłym sezonie dalej będzie bronił barw Korony Kielce. - Zostaję. Klub zdecydował się skorzystać z zapisu w kontrakcie i zgodnie z tym, co było w nim zawarte, przedłużył go o kolejny rok - powiedział 22-letni obrońca.
Miś w tym sezonie wystąpił w siedmiu meczach LOTTO Ekstraklasy i jednym spotkaniu Pucharu Polski. Na boisku spędził łącznie 361 minut. Po przerwie zimowej zagrał tylko raz. Gino Lettieri wpuścił go na końcówkę zremisowanego 1:1 meczu ze Śląskiem Wrocław. Włoski szkoleniowiec, na briefingu przed niedzielnym pojedynkiem z Zagłębiem Lubin, zapowiedział, że Miś wybiegnie w wyjściowej „jedenastce”.
- Czekałem prawie cały sezon, aby dostać szansę. Mam nadzieję, że w tym meczu będę mógł się pokazać. W tym momencie to dla mnie najważniejsze - przekonywał Miś.
Młody obrońca zaliczył obiecujący początek rozgrywek. We wrześniu i październiku był blisko pierwszego składu, dostawał swoje szanse, co poskutkowało powołaniem do reprezentacji Polski do lat 21. Później zmagał się z urazem, a kiedy wrócił do zdrowia był na bocznym torze.
- Robiłem swoje. Cały czas mocno pracowałem. Najwidoczniej trener uznał, że mi czegoś brakowało. Na to ciężko odpowiedzieć. Dałem od siebie maksa i na pewno nie mam sobie nic do zarzucenia - wyjaśniał 22-latek.
- Ktokolwiek zagra w niedzielę, zaprezentuje się z dobrej strony. Pracowaliśmy na to cały sezon. Nawet jak będą niespodzianki to damy sobie radę - tłumaczył obrońca. - Taki mecz może dużo pokazać i jest ważny dla zawodników, którzy dostawali mniej szans. Gramy dla zespołu i chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik. Zwycięstwo na koniec stanowiłoby ważny bodziec przed nowym sezonem - uzupełniał.
W Koronie w przerwie letniej po raz kolejny dojdzie do sporych przetasowań kadrowych. Z „żółto-czerwonymi” na pewno pożegnają się Jacek Kiełb i Radek Dejmek, z którymi klub nie przedłużył kontraktów. W nowym sezonie w Kielcach nie będą grali dodatkowo inni, do tej pory podstawowi zawodnicy: Goran Cvijanović i Zlatan Alomerović.
- Na pewno dużo się zmieni. Tak jak wszędzie - jeden przyjdzie, drugi odejdzie. Trzeba będzie zrobić taki „mashup”, żebyśmy w następnym sezonie wyglądali jeszcze lepiej - zakończył Miś.
Niedzielny mecz Korona - Zagłębie na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.
POWIĄZANE
