SPORT
Korona szuka bramkarza
Maleją szansę na to, aby Zbigniew Małkowski został na dłużej w Koronie Kielce. Do klubu nie dotarła jeszcze nowa propozycja kontraktu ze strony menadżera bramkarza, który od 1 stycznia jest wolnym zawodnikiem. Władze „żółto-czerwonych” rozpoczęły poszukiwania nowego golkipera. W obrębie zainteresowań znajduje się były podopieczny Macieja Bartoszka.
- Nie ma żadnej nowej oferty, którą mógłbym przedstawić Radzie Nadzorczej - mówił nam na początku tygodnia prezes Korony Marek Paprocki, zapytany o bieżącą sytuację Zbigniewa Małkowskiego.
W gronie potencjalnych następców popularnego „Zbycha” wymieniany jest m.in. Łukasz Budziłek - bramkarz pierwszoligowej Chojniczanki Chojnice. 25 - latek do zespołu z Borów Tucholskich wypożyczony jest na rok z Lechii Gdańsk. W jego umowie istniej jednak zapis o możliwości skrócenia kontraktu w przerwie zimowej. Być może z tego punktu skorzysta klub z Gdańska i jeśli otrzyma ofertę od Korony to zdecyduje się na wypożyczenie golkipera do ekstraklasowej drużyny.
Budziłek w obecnym sezonie w barwach Chojniczanki zagrał w 13 meczach pierwszej ligi, w których trzy razy zachował czyste konto. Zwolennikiem jego talentu jest trener Maciej Bartoszek, który współpracował z nim w rundzie jesiennej w Chojnicach oraz kila lat wcześniej w Bełchatowie - najpierw drużynie młodej ekstraklasy a później w pierwszym zespole. To właśnie kiedy Bartoszek był szkoleniowcem GKS-u Budziłek zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kolejnym argumentem przemawiającym za 25 - latkiem jest fakt, że w Bełchatowie współpracował ze Zbigniewem Robakiewiczem, który obecnie w Koronie odpowiedzialny jest za przygotowanie bramkarzy.