SPORT
Korona sięga po stopera z Kanady. Z językiem polskim nie będzie miał problemów
Kilka dni temu poinformowaliśmy, że Korona Kielce jest blisko zakontraktowania środkowego obrońcy. Jak udało nam się ustalić, do zespołu dołączy 28-letni Kanadyjczyk polskiego pochodzenia – Dominick Zator.
28-latek spędził ostatnie półtora roku w kanadyjskim York United. W poprzednim sezonie, w tamtejszej Premier League zagrał w 28 meczach, w których zanotował gola i asystę. Został wybrany do najlepszej "jedenastki" rozgrywek.
Jego zespół zajął szóste miejsce. Mający polskie korzenie obrońca nie przedłużył wygasającego wraz z końcem listopada kontraktu i swoją karierę będzie kontynuował w Polsce.
To będzie jego drugie podejście do europejskiego futbolu. Od lutego do maja 2021 roku był zawodnikiem szwedzkiego Vasalund. Furory nie zrobił, bo zagrał dla niego tylko w pięciu meczach.
Wcześniej w kanadyjskiej Premier League grał w Cavalry FC. W 2019 roku zdobył z nim wicemistrzostwo kraju. Łącznie w tych rozgrywkach zaliczył 105 meczów, w których zanotował sześć bramek i cztery asysty.
Mierzący 188 centymetrów zawodnik pochodzi z Calgary. Ma polskie korzenie. Nie będzie miał problemów z językiem. Aktywnie uczestniczył w życiu Polonii w Kanadzie.
Jak udało nam się ustalić, jego transfer powinien zostać ogłoszony do czwartku.
Dominick Zator będzie trzecim Kanadyjczykiem w historii Korony Kielce. W 2016 roku trafił do niej, mający również polskie korzenie, Charles Trafford. Środkowy pomocnik zagrał przez dwie rundy tylko w czterech meczach. Zdecydowanie lepiej został zapamiętany Milan Borjan, który reprezentował „żółto-czerwonych” w rundzie wiosennej sezonu 2016/17. Bramkarz zaliczył 14 występów, w których zanotował pięć czystych kont, czym przyczynił się do zajęcia świetnego, piątego miejsca na koniec ekstraklasowych rozgrywek. Później przeniósł się do Crveny Zvezdy Belgrad. Ostatnio strzegł bramki swojej reprezentacji na mundialu w Katarze.