SPORT
Korona lepsza w meczu przyjaźni
Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej meczami kwalifikacyjnymi do Mistrzostw Świata 2018, lepszy powrót do rozgrywek Lotto Ekstraklasy zanotowali piłkarze Korony Kielce. Podopieczni Gino Lettieriego wygrali 1:0 z Sandecją Nowy Sącz. Dzięki zwycięstwu kielczanie awansowali na 7. miejsce w tabeli.
Przyjacielska atmosfera była tylko na trybunach. Od pierwszych minut kielecka drużyna dała jasny sygnał, że jest faworytem tego spotkania i chce zgarnąć trzy punkty. Blisko bramki było postrzale głową Jacka Kiełba, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Później "Ryba" mógł później asystować, ale dogodnej sytuacji nie wykorzystał Mateusz Możdżeń, który dostał idealne podanie na głowę. Kolejny powinien wpisać się na listę strzelców Jukić, ale jego próbę ofiarnie zatrzymał Tomasz Brzyski.
Podrażniona Korona znakomicie rozpoczęła drugą część gry. Gardawski dograł w pole karne, a Soriano pewnym strzałem uderzył pod poprzeczkę. Sandecja praktycznie była bezradna przez całe spotkanie, a kielczanie w drugiej połowie powinni znacznie podwyższyć wynik. Festiwal nieporadności strzeleckiej serwowali ponownie Możdżeń oraz Górski, który najpierw z najbliższej odległości uderzył najpierw w Gliwę, a chwilę poźniej dobił w słupek.
Korona Kielce - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
Bramki: 49' Soriano
Korona: Alomerovic - Kallaste, Diaw, Kovacevic, Rymaniak, Żubrowski, Możdzeń, Jukić, Kiełb (88' Burdenski), Gardawski (76' Kosakiewicz), Soriano (66' Górski)
Sandecja: Gliwa - Kuban, Szufryn, Krachunov, Brzyski, Baran, Piter-Bucko (46' Cetnarski), Piszczek (46' Trochim), Dudzic (59' Korzym), Danek, Kolev
Żółte kartki: Żubrowski, Jukić - Kuban