SPORT
Korona Kielce - Zagłębie Lubin 2:2
W meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała z Zagłębiem Lubin 2:2 (2:2). Gole dla Korony strzelił Szykawka. Kielczanie zdobyli kolejny ważny punkt w walce o utrzymanie w piłkarskiej elicie.
Na początku spotkania nieco lepiej prezentowali się goście. Podopieczni Waldemara Fornalika groźnie zaatakowali już w 3 minucie. Było gorąco pod bramką Ferenca, ale kielczanie wyszli z opresji dzięki niedokładności lubinian w polu karnym.
Korona jednak szybko odpowiedziała. W 4 minucie kapitalny rajd w polu karnym wykonał Łukowski i tylko świetnej interwencji Diudusa Zagłębie zawdzięczało czyste konto po stronie strat.
W kolejnych minutach byliśmy świadkami wyrównanego spotkania. Ataki sunęły na obie bramki, ale żadna z drużyn nie miała 100% sytuacji.
W 19 minucie Zagłębie wyprowadziło szczęśliwy kontratak. Po kombinacyjnej akcji gości zza pola karnego strzelał Poletanović, piłka odbiła się od Trojaka i kompletnie zmyliła Ferenca, który nie miał szans na skuteczną interwencję. Zespół Fornalika prowadził 1:0.
Żółto-czerwoni dążyli do wyrównania i dopięli swego. W 29 minucie Koroniarze doskonale wykorzystali rzut rożny. Dośrodkowywał Deaconu, a piłkę głową z 6 metra do bramki skierował Szykawka.
10 minut później znowu na listę strzelców wpisał się Szykawka. Jacek Podgórski w narożniku boiska wymanewrował zwodami obrońcę gości, dośrodkował idealnie na głowę Szykawki, który nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Kapitalna akcja Korona i 2:1 dla żółto-czerwonych.
Zagłębie jednak bardzo szybko wyrównało. W 43 minucie gospodarze dali się ograć po swojej lewej stronie, a akcję gości strzałem z 7 metra pod poprzeczkę bramki Ferenca zakończył Kurminowski. 2:2.
Do przerwy mieliśmy bardzo dobry, szybki mecz w Kielcach z dużą ilością ładnych akcji i bramek.
Na początku drugiej połowy świetny strzał na bramkę gości oddał Jacek Podgórski, ale piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką bramki Zagłębia. Korona była aktywniejsza i szybsza w atakach.
W 60 minucie to goście mieli jednak dobrą okazję, ale Forenc wyśmienicie wybronił strzał Starzyńskiego z rzutu wolnego. Między 60 a 70 minutą lepiej prezentowali się z kolei zawodnicy Zagłębia, ale nie stworzyli sobie klarownych okazji.
W 77 minucie Korona miała świetną okazję do strzelenia bramki, ale nie wykorzystał jej Błanik. Pomocnik Korony zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału.
Sędzia doliczył 10 minut do regulaminowego czasu gry. W końcówce groźniejsi byli lubinianie, ale Korona dobrze broniła remisu.
Podział punktów w starciu z Zagłębiem Lubin jest sprawiedliwym wynikiem. Po 29. kolejkach Korona ma 35 punktów i zajmuje 12 miejsce. Zagłębie z 32 punktami jest na 15 miejscu.
Korona Kielce - Zagłębie Lubin 2:2 (2:2)
Bramki: Jewgienij Szykawka 29, 40 min. - Marko Poletanović 19 min., Dawid Kurminowski 44 min.
Korona: Forenc – Zator, Malarczyk (61 min. Kwiecień), Trojak, Briceag – Podgórski (87 min. Kiełb), Petrow (70 min. Takać), Nono, Deaconu (70 min. Szpakowski), Łukowski (61 min. Błanik) – Szykawka
Zagłębie: Diudus – Grzybek, Kopacz, Ławniczak, Kłudka – Chodyna, Poletanović, Łakomy, Starzyński, Bohar – Kurminowski