Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona jedzie na szpil. Zwycięstwo da jej komfort

środa, 05 kwietnia 2023 09:02 / Autor: Damian Wysocki
Korona jedzie na szpil. Zwycięstwo da jej komfort
fot. Grzegorz Ksel
Korona jedzie na szpil. Zwycięstwo da jej komfort
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce gra od dłuższego czasu same spotkania, które można nazwać tymi „za sześć punktów”. W Wielki Czwartek czeka ją jeszcze ważniejszy mecz. Jeśli wygra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, to będzie mieć pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W przypadku porażki, znów wyląduje pod kreską.

Podopieczni Kamila Kuzery znakomicie spisują się od momentu wznowienia rozgrywek. Po dziewięciu spotkaniach rundy rewanżowej są w czwórce najlepiej punktujących zespołów. Mają 17 „oczek” – tyle samo, co Piast Gliwice. Lepsze są tylko Legia Warszawa (23 pkt.) i Raków Częstochowa (17).

Po ostatnim zwycięstwie z Miedzią Legnica, Korona znów opuściła strefę spadkową. Zepchnęła do niej swojego najbliższego rywala – Górnika Zabrze, który przegrał ostatnio na wyjeździe z Piastem Gliwice 0:1.

– Jesteśmy świadomi sytuacji. Nie będę zakłamywał rzeczywistości. To spotkanie może być prawdziwą wartością dodaną do tego, co udało nam się zrobić do tej pory – mówi Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.

Po 26. kolejkach statystycy dają Koronie blisko 80 procent szans na utrzymanie. W grę wchodzi terminarz. Po meczu z Górnikiem, „żółto-czerwonych” czekają domowe mecze z Jagiellonią Białystok i Zagłębiem Lubin. Na koniec miesiąca wyjazd do Mielca. Zapewnienie sobie utrzymania w kwietniu? To realne, ale w kieleckim zespole nikt nie wybiega tak daleko.

– Nie patrzymy na tabelę. Jeszcze nic wielkiego nie zrobiliśmy. Mamy dopiero dwa punkty przewagi. Cieszymy się, że wygrywamy u siebie. Tego brakowało nam w pierwszej rundzie. Dla nas najważniejszy jest każdy kolejny mecz. Nie wybiegamy za bardzo w przyszłość – wyjaśnia Miłosz Trojak, obrońca „żółto-czerwonych”.

W Wielki Czwartek większa presja będzie ciążyła jednak gospodarzom, którzy na wiosnę zdobyli tylko osiem punktów. Przed przerwą reprezentacyjną zmieniono trenera. Bartosza Gaula zastąpił doświadczony Jan Urban.

Korona zaczęła świetnie punktować u siebie. Wygrał pięć kolejnych spotkań. Na to wyjazdowe czeka od końca sierpnia, kiedy ograła Radomiaka. Jej obecna seria w delegacji to dziewięć pojedynków bez zwycięstwa.

– Wydaje mi się, że jesteśmy na lepszej pozycji pod względem mentalnym. Mecze o sześć punktów gramy o początku rundy. Po chłopakach widzę dużą radość z gry. Do Zabrza jedziemy nie tylko z zamiarem zagrania dobrego meczu, ale przede wszystkim zwycięstwa – zapewnia Miłosz Trojak.

Czwartkowe spotkanie w Zabrzu rozpocznie się o godz. 20.30.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO