SPORT
Korona Handball jedzie do lidera grupy spadkowej. „Zwycięstwo podniosłoby nas na duchu”
Szczypiornistki Korony Handball wiedzą już, że o utrzymanie w PGNiG Superlidze będą musiały zagrać w turnieju barażowym. Zanim do niego dojdzie kielczanki rozegrają ostatnie trzy kolejki. Podopieczne Tomasza Popowicza w sobotę na wyjeździe zmierzą się z najlepszą drużyną grupy spadkowej, KPR-em Gminy Kobierzyce.
- W tych meczach musimy już przygotowywać się do turnieju barażowego. Potrzebujemy zwycięstwa, bo ono podniosłoby nas na duchu i odbudowało zespół - mówił trener kieleckiej drużyny, Tomasz Popowicz.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że liga się dla nas przedłuży i będziemy grały dodatkowe mecze. To nie zmienia jednak tego, że w tych trzech spotkaniach, które zostały zostawimy całe serce i zdrowie na parkiecie. Liga się nie skończyła. Są do ugrania punkty i chcemy ich zdobyć jak najwięcej - przekonywała obrotowa Korony Handball, Karolina Mochocka.
Sobotni mecz w Kobierzycach rozpocznie się o godz. 17.00.