Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona gra w Niecieczy. "Patrząc na pierwszą rundę jesteśmy faworytami, ale wszystko zweryfikuje boisko"

sobota, 10 lutego 2018 12:05 / Autor: Damian Wysocki
Korona gra w Niecieczy. "Patrząc na pierwszą rundę jesteśmy faworytami, ale wszystko zweryfikuje boisko"
Korona gra w Niecieczy. "Patrząc na pierwszą rundę jesteśmy faworytami, ale wszystko zweryfikuje boisko"
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Po blisko dwumiesięcznej przerwie do gry o ligowe punkty wracają piłkarze Korony. Kielczanie, w niedzielę w meczu 22. kolejki LOTTO Ekstraklasy, na wyjeździe zmierzą się z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. - Jeśli popatrzymy na tabelę i jak przebiegała pierwsza runda, to jesteśmy faworytami. Wszystko, jak zawsze, zweryfikuje jednak boisko - mówił pomocnik "żółto-czerwonych", Mateusz Możdżeń.

Dla podopiecznych Gino Lettieriego celem na najbliższe spotkania jest zagwarantowanie sobie miejsca w grupie mistrzowskiej. Obecnie "żółto-czerwoni" z dorobkiem trzydziestu jeden punktów plasują się na siódmym miejscu. Ich rywale zajmują trzynastą lokatę i mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.

- Przede wszystkim apetyt rośnie w miarę jedzenia. Każdy wyobraża sobie pierwszą "ósemkę", choć wiadomo, że nikt tego za darmo nie odda. Cała liga jest blisko siebie, różnice są niewielkie. Nie można jeszcze wyrokować z góry, że tam się znajdziemy, to musimy sobie wywalczyć - przekonywał Możdżeń.

Najbliższe miesiące mogą być wyjątkowe dla Korony. Kielczanie stoją przed ogromną szansą, aby po raz drugi w historii zagrać w finale Pucharu Polski. Stanie się tak jeśli "żółto-czerwoni" w półfinale rozgrywek pokonają Arkę Gdynia.   

- Myślę, że mało zawodników z naszej drużyny może w przyszłości zagrać na Narodowym. To są pewnie pojedyncze osoby. Takie spotkanie dobrze byłoby  wpisać sobie w CV. Oczywiście chcemy się zapisać w historii Korony - tych finałów nie było zbyt wiele, a trofeum żadnego. Wszystko przed nami - mówił popularny "Możdżu".

Zanim kielczanie zaczną myśleć o pucharowym dwumeczu z Arką muszą skupić sie na pierwszym celu, jakim jest zagwarantowanie sobie grupy mistrzowskiej. Piłkarzy Korony najpierw czeka wyjazd do Niecieczy, na starcie z drużyną prowadzoną przez ich byłego trenera - Macieja Bartoszka.

- Myślę, że dla dziennikarzy na pewno to dodatkowy "smaczek" tej rywalizacji. Jest o czym pisać, bo wiadomo, jakie z trenerem przeżyliśmy tutaj chwile. Dla nas oznacza tyle, że po prostu się z nim przywitamy. Raczej przed meczem, bo po jego zakończeniu, znając werwę trenera i emocjonalność, może być różnie. Koniec końców, od pierwszej minuty zapomnimy o tej znajomości. Każdy kwestię zwycięstwa będzie chciał przeciągnąć na swoją stronę - wyjaśniał Możdżeń.

Maciej Bartoszek, będąc trenerem Korony preferował ofensywną piłkę. Zapewne teraz, po przeprowadzeniu pełnego okresu przygotowawczego, jego Bruk-Bet Termalica będzie prezentowała taki futbol.

- Taki styl miał w każdej drużynie, którą prowadził. Nie byłbym taki pewny, że z nami wyjdzie na "hura". My też tak gramy. Po nas można się spodziewać, że będziemy chcieli jak najdłużej grać piłką. Trener Bartoszek pracując w Kielcach czy Chojnicach - od pierwszych minut wychodził wysoko, ale to może się szybko zmienić, jeśli drużyna na początku zbierze "gonga" to różniej może się to skończyć. Zobaczymy jak ułoży się ten mecz - wyjaśniał pomocnik.

Korona w przerwie zimowej zakontraktowała czterech zawodników: obrońcę Piotra Malarczyka, środkowego pomocnika - Oliwera Petraka, napastnika - Sanela Kapidzicia oraz mogącego grać na niemal wszystkich ofensywnych pozycjach - Zlatko Janjicia. Kadra "żółto-czerwonych" jest mocniejsza niż w pierwszej części sezonu?

- Myślę, że tak. Chociaż, z drugiej strony, nie tacy zawodnicy tutaj przychodzili i nie radzili sobie w ekstraklasie. Nie ma złotego środka czy reguły od wyniku. Najważniejsze, że szkielet drużyny został utrzymany, nie ma większego uszczerbku. Wkomponowanie nowych potrwa, ale kręgosłup został, więc to powinno dać rezultat - oceniał Mateusz Możdżeń.

Niedzielny mecz 22. kolejki LOTTO Ekstraklasy Bruk-Bet Termalica - Korona w Niecieczy rozpocznie się o godz. 15.30.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO