SPORT
Korona chce pójść za ciosem i pokonać rozpędzoną Pogoń
Maciej Bartoszek zaliczył udany debiut w roli trenera Korony. Kielczanie w pierwszym meczu pod jego wodzą pokonali Zagłębie Lubin 2:1. Czy „Żółto-czerwoni” pójdą za ciosem i zanotują trzecie zwycięstwo z rzędu? Poprzeczka idzie w górę, bo w sobotę ich rywalem będzie znajdująca się w świetnej formie drużyna Pogoni Szczecin.
Korona w poniedziałkowym meczu z Zagłębiem pokazała zupełnie inne oblicze. „Żółto-czerwoni” zaskoczyli rywala wysokim pressingiem i narzucaniem swojego stylu gry. To poskutkowało zwycięstwem i awansem w ligowej tabeli na dziewiąte miejsce. Maciej Bartoszek po starciu z „Miedziowymi” dalej skupił się na szlifowaniu taktyki, którą dobrze przyjęli kieleccy piłkarze. - Trener odbudował nas psychicznie. Pokazał, że możemy dominować i z każdym da się grać ofensywną piłkę. Gra wysokim pressingiem to styl, który bardzo nam odpowiada Jesteśmy w stanie pójść teraz za ciosem i stworzyć dobrą serię. W ostatnim meczu nasz zespół wyglądał pozytywnie. Ciężko pracujemy, trener wdraża swój pomysł na grę, tak więc jestem przekonany, że będzie to wyglądało coraz lepiej - przekonywał Rafał Grzelak.
W sobotę „Żółto-czerwonych” czeka kolejna ciężka przeprawa. Na ich drodze stanie Pogoń Szczecin, która na boiskach piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy niepokonana jest już od siedmiu spotkań. „Portowcy” w ostatniej kolejce rozgromili na swoim stadionie Wisłę Kraków 6:2. - Ten sezon jest nieprzewidywalny i mamy tutaj wyniki, jakich nikt nie potrafi przewidzieć. My jesteśmy tego dowodem. Zwycięstwo Pogoni to tylko jedno spotkanie. Ono nie odzwierciedla tego, jak będzie wyglądał kolejny mecz - argumentował Vanja Marković, który w sobotę powinien dostać kolejną szansę w środku pola. To oznacza, że na ławce rezerwowych z przyczyn paszportowych zasiądzie Serhiej Pyłypczuk, a wielce prawdopodobne, że na boisku od pierwszej minuty zobaczymy Daniego Abalo.
Maciej Bartoszek w meczu z Pogonią nie będzie mógł skorzystać z zawieszonego za kartki Radka Dejmka. Być może w starciu z "Portowcami" na środku obrony zastąpi go Djibril Diaw, który doszedł już do pełni sił po operacji wycięcia wyrostka robaczkowego. Senegalczyk o miejsce w środku obrony rywalizuje z Białorusinem Dmitrijem Wierchowcowem. - Jest ich dwóch, dlatego będzie trzeba podjąć tę decyzję - wyjaśniał krótko trener Maciej Bartoszek.p
Sobotni mecz Korona Kielce - Pogoń Szczecin na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 15.30 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce.