SPORT
Kornecki: Najcięższy okres mamy za sobą
![Kornecki: Najcięższy okres mamy za sobą](/media/k2/items/cache/a80e9cd18cae03a8a8e04dfecd83550a_XL.jpg)
![Kornecki: Najcięższy okres mamy za sobą](/media/k2/items/cache/a80e9cd18cae03a8a8e04dfecd83550a_L.jpg)
Łomża Industria Kielce staje przed szansą jeszcze szerszego otworzenia drzwi do dwóch czołowych miejsc na koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów. W czwartek podejmie w swojej hali mocny Pick Szeged.
Mistrz Węgier dysponuje składem, który realnie pozwala mu włączyć się w walkę o Final4. W kraju po raz pierwszy w historii obronił mistrzowski tytuł, znów okazując się lepszy od Telekomu Veszprem. Podopieczni Juana Carlosa Pastora zaliczyli jednak słaby start sezonu Ligi Mistrzów. Przegrali mecze z Barceloną, Nantes, Kielem i Aalborgiem. W poprzednim tygodniu ograli Elverum 30:23.
– Grupa jest bardzo wymagająca. Każdy rywal jest trudny. Ostatnio wygrali z Elverum u siebie. Do tego wysoko, więc wskoczyli na falę. Mecze są bardzo na styku, dlatego sztuką jest wygrywać co tydzień – mówi Mateusz Kornecki, bramkarz kieleckiego klubu.
W ekipie Picku Szeged doszło do kosmetycznych zmian. Z wypożyczenia do Orlen Wisły wrócił Zoltan Szita. Od dziesięciu lat tę drużynę prowadzi Juan Carlos Pastor, jeden z prekursorów hiszpańskiego stylu.
– Nasze zespołu podobnie bronią. To polega na wymuszaniu błędów u przeciwników. Bramkarze mają dużo sytuacji otwartych i półotwartych. Na pewno nasza dyspozycja będzie jednym z elementów do końcowego sukcesu – wyjaśnia Mateusz Kornecki.
Po pięciu spotkaniach Łomża Industria ma na swoim koncie osiem punktów. Wydaje się, że starcie z Pickiem jest najtrudniejszym, które czeka ją do końca tego roku.
– Wiemy, jak ważne są mecze u siebie. Tutaj zawsze chcemy wygrywać. Najcięższy okres wyjazdów mamy za sobą. To było Super Globe i Celje. Teraz spędzimy więcej czasu w domu. Mamy jeden bliski wyjazd do Zabrza, co powinno pozytywnie wpłynąć na naszą formę – kwituje golkiper kieleckiego klubu.
Czwartkowy mecz z Pickiem Szeged rozpocznie się o godz. 20.45.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)