SPORT
Kolporter zniknie, prezes zostanie?
W związku ze zbliżającymi się mistrzostwami Europy do lat 21 Kolporter Arena przechodzi gruntowną modernizację. Ostatnie, ale bardzo istotne zmiany na obiekcie zostaną przeprowadzone w maju i na początku czerwca - tuż przed rozpoczęciem turnieju.
Każdy kto regularnie ogląda spotkania piłkarskiej Ligi Mistrzów przyzwyczaił się, że w blokach reklamowych poprzedzających transmisję dominują spoty bardzo dużych firm, których logotypy pojawiają się również na okołoboiskowych bandach. Podmiotów ściśle powiązanych z UEFA wielomilionowymi kontraktami nie jest dużo, dlatego europejska federacja za każdym razem robi wszystko, aby na obiektach, na których rozgrywane są spotkania jej turniejów, nie pojawiły znaki ich potencjalnych konkurentów. Tak jest również w przypadku młodzieżowego EURO a to oznacza, że z Kolporter Areny będą musiały zniknąć reklamy, do których się przyzwyczailiśmy.
Znikający Kolporter
- Przedstawiciele UEFA każdą rozmowę rozpoczynają od tej kwestii. Na stadionie nie może pojawić się żadna reklama, która w jakikolwiek sposób mogłaby stać w sprzeczności ze sponsorem czy produktem, z którym federacja jest związana umową. Czeka nas więc karkołomne przedsięwzięcie, jakim będzie ściągnięcie wszystkich nośników reklamowych oraz ich ponowny montaż - wyjaśnia Jacek Domaradzki, kierownik kieleckiego obiektu.
Na czas mistrzostw z korony stadionu zniknie również napis Kolporter i to dosłownie. - Bierzemy pod uwagę kilka rozwiązań. Staramy się negocjować z UEFA, aby kosztowało to jak najmniej, a z drugiej strony było bezpieczne. Rozważamy więc zasłonięcie napisu. W tej chwili czekamy na opinie konstruktora stadionu, bo jeśli użyjemy ciężkiego nieprześwitującego materiału, to może na tym ucierpieć konstrukcja dachu, a w przypadku silnych podmuchów wiatru zagrożeni będą kibice. Inny wariant to zdjęcie napisu i jego ponowny montaż po EURO, ale to generuje bardzo duże koszty. Jakie? Na razie robimy rozeznanie - wyjaśnia Domaradzki.
Ważą się losy prezesa
Na czas turnieju część pomieszczeń Kolporter Areny zmieni swoje przeznaczenie. Niektóre, zajmowane przez administrację klubową, zostaną oddane do dyspozycji organizatorów. Przez pewien czas istniało prawdopodobieństwo, że swoje gabinety opuszczą prezes i reszta kierownictwa, ale póki co koncepcja upadła, choć nie w sposób ostateczny.
- Część z lokali zajmą pracownicy UEFA, którzy będą pracować przy turnieju w Kielcach, a w pozostałych powstaną na przykład studia telewizyjne oraz specjalna salka dla fotoreporterów - tłumaczy opiekun Kolporter Areny. - Dla klubu to na pewno bardzo duże zadanie logistyczne; czasu na wyprowadzkę będzie niewiele, ponieważ liga kończy się na początku czerwca. Biorąc pod uwagę demontaż kilkuset metrów kwadratowych stałych reklam i opróżnienie sklepiku dla kibiców czeka nas ogrom pracy - mówi Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony Kielce.
Utrudnienia czekają również piłkarzy „żółto-czerwonego” klubu, którzy w maju przez jakiś czas będą mieć ograniczony dostęp do szatni oraz salki rozgrzewkowo-rehabilitacyjnej. Na miesiąc przed turniejem zostaną też zamknięte dla nich boiska treningowe przy ulicach Kusocińskiego i Szczepaniaka.
- Mamy obowiązek ujednolicenia szatni pod względem standardów, dlatego obecne szafki i wystrój musi zostać zmieniony. Jeśli chodzi o boiska jest to konieczne, aby jak najlepiej przygotować je na przyjęcie poszczególnych reprezentacji - uzupełnia Domaradzki.
W maju na stadionie zostaną zamontowane telebim, agregat prądotwórczy oraz nowe ławki rezerwowych. Najważniejszą inwestycją, na której realizacje będzie bardzo mało czasu, jest przeniesienie stanowisk komentatorskich z trybuny prasowej na tę od strony alei Legionów. Obecnie kielecki MOSiR czeka na decyzje PZPN-u i UEFA na jakie wsparcie finansowe może liczyć w tej kwestii, ponieważ początkowo taka inwestycja nie była planowana w budżecie turnieju.
***
Kielecki stadion ma już jedenaście lat - w chwili otwarcia był najnowocześniejszym obiektem w kraju. Później prześcignęły go te budowane przy okazji EURO 2012. Dzięki młodzieżowym mistrzostwom ponownie może doskoczyć do czołówki. Wszystko kosztuje, ale patrząc na sprawę obiektywnie - warto zainwestować, aby przez kolejne lata móc cieszyć się z funkcjonalnego obiektu.