SPORT
Kibice znów wsiądą na rollercoaster. Duże zainteresowanie meczem Korony z Cracovią
Fani pozostają wierni Koronie Kielce. Pomimo gorszego występu z Zagłębiem Lubin, w sobotnie popołudnie podczas spotkania z Cracovią trybuny ponownie zapełnią się w liczbie ponad 10 tysięcy osób.
Znów modnie jest "chodzić na Koronę". Kibice udowadniają to już w drugim sezonie z rzędu. Kielczanie regularnie zapełniają Suzuki Arenę w liczbach, o których jeszcze w poprzednich kampaniach można było tylko pomarzyć.
Dzieje się tak pomimo nieprogresujących wyników Koroniarzy, choć z drugiej strony piłkarze Kamila Kuzery nie szczędzą swoim sympatykom wielkich emocji. Wspominamy tu choćby dwie wspaniałe batalie z Legią Warszawa czy otwierający piłkarską wiosnę mecz z ŁKS-em okraszony cudownym golem Danny’ego Trejo. Kibice kieleckiej ekipy widocznie uzależnili się od tych skrajnych doznań rodem z największych kolejek górskich.
W sobotnie popołudnie znów zajmą miejsca w wagonikach, oczekując ekscytującej przejażdżki. Dzisiejszą batalię z Cracovią będzie śledzić co najmniej 10 tysięcy osób, co potwierdzają dane na oficjalnej stronie klubu czy na koronnylicznik.pl.
Wejściówki na pierwszy z trzech najbliższych meczów przy Ściegiennego 8 nadal są do nabycia online, a także stacjonarnie w wybranych salonikach Kolportera i stadionowych kasach.
Pierwszy gwizdek zawodów wybrzmi o godz. 15:00.