SPORT
Karaliok: Lepiej grać, niż w tym czasie biegać albo być na siłowni
– Cieszyliśmy, że mogliśmy rozegrać mecze po prawie dwóch miesiącach. Zawsze lepiej grać sparingi, niż w tym czasie biegać albo być na siłowni – powiedział Arciom Karaliok, obrotowy Łomży Industrii Kielce na zakończenie tygodniowego zgrupowania w Santander.
Mistrzowie Polski wzięli udział w towarzyskim turnieju w Laredo. W jego półfinale przegrali z Helvetią Anaitasuna 32:33. W sobotę, w meczu o 3. miejsce, pokonali Bathco BM Torrelavega 35:32.
– Jaka była największa różnica? To, że wygraliśmy. Zrobiliśmy mniej strat w ataku pozycyjnym. W pierwszym było ich około piętnastu. Teraz - zdecydowanie mniej. Musimy to wszystko przeanalizować, ale przed nami jeszcze dużo pracy – wyjaśniał Arciom Karaliok.
Białorusin zagrał w czwartek na prawym skrzydle, gdzie odciążał Benoita Kounkouda. Arkadiusz Moryto zmaga się z niegroźnym urazem mięśni brzucha.
– Miałem dużo biegać, ale trudno było to robić. W piątek odbyliśmy mocny trening fizyczny. Jesteśmy w trakcie przygotowań. To były nasze pierwsze mecze od dwóch miesięcy. Realizujemy nasz plan krok po kroku – tłumaczył obrotowy mistrza Polski, który w sobotę zdobył pięć bramek.
Łomża Industria pracowała w Santander przez tydzień.
– To był fajny okres. Jednak przez cztery dni padał deszcz, a w Kielcach było powyższej 30 stopni. Trochę smutno, że była taka pogoda. Cieszyliśmy się jednak z możliwości ponownej gry. Zawsze lepiej grać sparingi, niż w tym czasie biegać albo być na siłowni – zakończył Arciom Karaliok.
W przyszły weekend Łomża Industria weźmie udział w Veszprem Handball City Festival. W jego półfinale zmierzą się z THW Kiel. W drugiej parze zagrają Telekom Veszprem i Flensburg-Handewitt.