Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Jachlewski: zwycięstwa z Barceloną nie trzeba rozpatrywać w kategorii cudu

piątek, 23 listopada 2018 09:06 / Autor: Damian Wysocki
Jachlewski: zwycięstwa z Barceloną nie trzeba rozpatrywać w kategorii cudu
Jachlewski: zwycięstwa z Barceloną nie trzeba rozpatrywać w kategorii cudu
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiorniści PGE VIVE w sobotę, w hitowym meczu 9. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów w Hali Legionów zmierzą się z FC Barceloną Lassą. – Jesteśmy gotowi na walkę gol za gol. Najważniejsze, aby na końcu zwycięstwo było po naszej stronie – mówi lewoskrzydłowy kieleckiego klubu, Angel Fernandez Perez.

Najlepsza drużyna Hiszpanii od początku sezonu znajduje się w znakomitej formie. Podopieczni Xaviego Pascala przegrali tylko raz: w inauguracyjnej kolejce minimalnie ulegli na wyjeździe Rhein-Neckar Loewen (34:35). Ostatnio "Duma Katalonii" dwa razy pewnie ograła Vardar Skopje. O wygraną nad liderem, nawet grając przed własną publicznością będzie bardzo trudno.  

– Zwycięstwa z nimi nie trzeba rozpatrywać w kategorii cudu, bo mamy od nich tylko dwa punkty mniej. Nie jesteśmy drużyną, która odbiega od nich poziomem. Fakt, obecnie mają szerszą ławkę, ale nie to nie znaczy, że zwycięstwo jest niemożliwe. Będziemy walczyć o dwa punkty. Gramy u siebie i też mamy swoje szanse – przekonuje lewoskrzydłowy "żółto-biało-niebieskich", Mateusz Jachlewski.

Przed trzema tygodniami Barcelona w Palau Blaugrana wygrała 31:27. Mistrzowie Hiszpanii od początku dyktowali swoje warunki, chociaż kielczanie długi fragmentami sprawiali im spore problemy.  

–  Tam zagraliśmy falami. Początek nie wyszedł nam tak, jak sobie założyliśmy. Goniliśmy wynik – doszliśmy na jedną bramkę, później Barcelona znowu nam odskoczyła, znowu ich doszliśmy. Brakowało przełamania, konsekwencji w obronie i ataku, żebyśmy wyszli na remis, czy jedno trafienie przewagi  – wyjaśniał Jachlewski. – Ten najbliższy mecz będzie inny, bo ostatnio niewiele brakowało, a teraz przed własną publicznością jesteśmy w stanie wygrać  – dodawał popularny "Siwy". 

– Chcemy zagrać bardzo dobry mecz. Mają szybką kontrę, musimy ograniczyć im szanse do jej wyprowadzania. Aby wygrać musimy zagrać bardzo dobre spotkanie. Grając przed własną publicznością zawsze jesteśmy faworytem. Liczymy na doping kibiców. Gorąca atmosfera w Hali Legionów może nam tylko pomóc – tłumaczy Fernandez Perez.

Sobotni mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO