SPORT
Wybrzeże potwierdziło, że jest niewygodnym rywalem. Mało przekonujące zwycięstwo Industrii


Industria Kielce, nie bez problemów, pokonała Wybrzeże Gdańsk. Kielczanie triumfowali we własnej hali w meczu 25. kolejki Orlen Superligi 31:28.
W kadrze na to starcie zabrakło francuskich skrzydłowych – Benoita Kounkouda i Dylana Nahiego. Talant Dujshebaev skorzystał za to z Jakuba Osucha, Szymona Wiadernego i wracającego po kontuzji Łukasza Rogulskiego.
Mecz zaczął się od trafienia gości w wykonaniu Mikołaja Czaplińskiego, ale błyskawicznie odpowiedział na to Igor Karacić. Kielczanie nie weszli dobrze w spotkanie – chaotyczna gra i skuteczność gości sprawiły, że już w 12. minucie przegrywali 3:6, a więc powtórzyły się demony z pierwszego starcia tych ekip.
To jednak miejscowi zeszli do szatni prowadząc. Nieco ponad minutę przed końcem premierowej części zawód do wyrównania doprowadził Cezary Surgiel, a chwilę przed syreną zespół na „plus jeden” wyprowadził Szymon Sićko (15:14).
Po zmianie stron żadna ze stron długo nie potrafiła odskoczyć na więcej niż dwie bramki. Przełom przyszedł dopiero w 43. minucie, gdy Hassan Kaddah trafił na 23:20.
Ostatnie minuty to wymiana ciosów. Na szczęście nawet czerwona kartka dla Jorge Maquedy nie przeszkodziła kielczanom w dowiezieniu wygranej – 31:28. Teraz przed zespołem Tałanta Dujszebajewa kluczowe wyzwanie – rewanżowy mecz w 1/8 ginału Ligi Mistrzów z Füchse Berlin.
Spotkanie odbędzie się w środę, 2 kwietnia, o 18:45.
żródło: CKsport.pl






![[Oceny redakcji] Występ poniżej oczekiwań. Liderzy nie byli sobą](/media/k2/items/cache/5ac5b7399a44f746510fa115da694765_L.jpg)

