SPORT
Gostomski: musimy zejść na ziemię
Piłkarze Korony Kielce w piątek o 18.00 w meczu 15. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. „Żółto-czerwoni” w lidze nie przegrali już od pięciu spotkań notując w tym czasie trzy zwycięstwa i dwa remisy.
W ostatniej kolejce podopieczni Gino Lettieriego rozgromili na wyjeździe 5:0 Lechię Gdańsk. Jeśli zajmująca szóste miejsce w tabeli Korona w starciu z ósmym Śląskiem sięgnie po komplet punktów i pomyślnie dla niej ułożą się wyniki innych spotkań to kielczanie rundę jesienną mogą zakończyć nawet jako wicelider rozgrywek.
- Spodziewaliśmy się tej tzw. "pompki". Wygrana 5:0, wyszedł nam mecz, ale teraz musimy zejść na ziemię i to bardzo szybko. Jak słyszę i czytam tworzoną całą otoczkę w internecie to mam wrażenie, że jak nie wygramy 4:0 to będzie jakaś tragedia. Moim zdaniem to nie jest dobre podejście. Musimy wszyscy zejść na ziemię. Wiadomo, że w każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo, ze Śląskiem również nas na nie stać, ale nie możemy przed meczem poddawać się emocjom i huraoptymizmowi. Musimy robić swoje - mówił bramkarz kieleckiego klubu, Maciej Gostomski.
- To jest sztuka. Podobnie było w przerwie meczu w Gdańsku, gdy prowadziliśmy 4:0 cały czas mówiliśmy sobie, żeby trzymać koncentrację. Wiadomo, że mówi się o tym, ale w podświadomości coś ciągle zostaje. Sztuką jest odciąć się od tego. Mieliśmy analizę spotkania z Lechią i je zakończyliśmy. Przed nami kolejny rywal, którego mamy rozpracowanego i musimy się skupić na tym, aby zrealizować wszystkie założenia taktyczne - uzupełniał "Gostom".
Piątkowy mecz Korona - Śląsk na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.