SPORT
Gębala: Płock opadł z sił. My byliśmy skrupulatni w obronie i ataku
Łomża Vive Kielce zdeklasowała Orlen Wisłę Płock w hitowym spotkaniu 13. kolejki PGNiG Superligi. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali 31:19. – Tak wysoki wynik jest dla nas dużym zaskoczeniem – przyznaje Tomasz Gębala, lewy rozgrywający mistrza Polski.
Kielczanie przystąpili do rywalizacji z odwiecznym rywalem dwa dni po zakończeniu kwarantanny. Trener Tałant Dujszebajew miał do dyspozycji szerszą kadrę. Orlen Wisła tuż przed spotkaniem straciła czterech graczy: Przemysława Krajewskiego, Zoltana Szitę, Davida Fernandeza i Alvaro Ruiza.
– Płock zagrał bez kilku zawodników, a to sprawiło, że w długiej walce w końcu opadli z sił. Byliśmy skrupulatni w obronie i ataku. Długo nie trenowaliśmy razem, ale mogliśmy rotować składem i grać niezwykle intensywnie – wyjaśnia Tomasz Gębala.
– Jestem bardzo zmęczony. Będę długo i twardo spał. To dobry prognostyk przed spotkaniem z Porto. Wszyscy pograli. Wróciliśmy do rytmu meczowego. W tym momencie to najważniejsze. Wiemy, że przed nami spotkanie z bardzo trudnym rywalem. Portugalczycy są doskonale przygotowani fizycznie i taktycznie. Musimy zagrać na sto procent, aby dwa punkty zostały w Kielcach – uzupełnia lewy rozgrywający.
Czwartkowy mecz z FC Porto w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 20.45.